Alicja Baraniak po operacji serca. Leczenie będzie trwać nadal

Alicja Baraniak, mieszkanka powiatu lubartowskiego, o której pisaliśmy na naszych łamach, jest już po udanej operacji serca w Rzymie. Jednak wymaga kontroli i kolejnych zabiegów.

Przypominamy, że Alicja Baraniak od urodzenia cierpi na poważną wadę serca. Kiedy przyszła na świat, nie oddychała. Przeżyła dzięki szybkiej reakcji lekarzy, który zaczęli podejrzewać wadę serca i podali lek ratujący życie. W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie postawiono dokładną diagnozę – przełożenie wielkich naczyń z ubytkiem w przegrodzie międzykomorowej i atrezją zastawki tętnicy płucnej. Dziewczynka przeszła szereg zabiegów i operacji podtrzymujących życie. A największą szansą było dla niej leczenie za granicą, co też się stało dzięki pomocy darczyńców.

7 stycznia prof. Adriano Carotii ze szpitala Ospedale Pediatrico Bambino Gesu w Rzymie, przeprowadził operację serca u Ali. 12 lutego dziewczynka wraz z rodzicami wróciła do Polski. Jak się okazuje, Ala nie jest całkiem zdrowa, jej leczenie nie jest zakończone. Wszelkie informacje na temat Alicji można śledzić na profilu facebookowym AloveSerduszko.

„Niestety, ale to nie jest tak, że korekta wady serca sprawia, że dziecko jest zdrowe i nie wymaga już kolejnych interwencji. W przypadku wad Alicji jest to wręcz nierealne. Chociaż jej serduszko funkcjonuje obecnie jak serce zdrowego człowieka, to nigdy takie nie będzie. Niestety.Wizyty kontrolne- systematyczna kontrola stanu serduszka Ali pozwoli wyłapać w odpowiednim momencie wszystkie nieprawidłowości, które mogą się pojawić i odpowiednio szybko reagować. Za około 2 lata Alicja będzie musiała mieć wykonany zabieg cewnikowania serca celem poszerzenia stentów, które zostały wstawione do jej tętnic płucnych w pierwszych tygodniach jej życia. Profesor Carotti próbował je usunąć podczas operacji, jednak czas zrobił swoje i implanty tak wrosły w tkankę, że udało się jedynie usunąć większą część lewego stentu. To i tak sukces.  Gdy Ala osiągnie wagę ok. 30 kilogramów, konieczna będzie operacyjna wymiana homograftu płucnego- implantu, który w Alovym Serduszku spełnia rolę zastawki tętnicy płucnej. Niestety, ale jest to ciało obce, które z czasem się zużyje lub okaże się za małe, bo nie rośnie razem z dzieckiem.
Dzięki Wam wygraliśmy, Ala wygrała najtrudniejszą walkę” – informują rodzice na facebooku.

Pomóc Alicji można, przekazując 1 procent podatku w rozliczeniu rocznym PIT,
w którym należy podać: KRS 0000266644
w polu informacji dodatkowych: ZC 8505 Alicja Baraniak

Sylwia Cichoń