Co łączy Klarów z Lubartowem?

W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 wybuchło Powstanie Styczniowe, według znawców tematu – jeden z największych zrywów niepodległościowych w Europie.

Na Lubelszczyźnie jest wiele mogił kryjących prochy żołnierzy sprzed 154 lat. Jeśli chodzi o Lubartów i okolice groby Powstańców są nie tylko na cmentarzach, ale i na polach. Lubartowska nekropolia w sektorze blisko kaplicy kryje szczątki powstańców z obu dat 1831 i 1863. Na skraju Lasów Kozłowieckich, blisko Nasutowa (Nowy Staw), też jest mogiła powstańcza.

A co działo się w Lubartowie i okolicy w dniu wybuchu Powstania Styczniowego? Na to pytanie znalazłem odpowiedź w tomie „Lubartów i Ziemia Lubartowska” opatrzonym datą rok 2013. Autorem obszernego tekstu jest historyk prof. Wiesław Śladkowski z UMCS. Nie sposób w kilku zdaniach streścić ten artykuł.

Pan profesor pisze m.in., że do Lubartowa tamtej nocy podążali, słabo uzbrojeni w kosy i obite blachą drągi, żołnierze z Lublina, w liczbie ok. 100. W lasach pod Skrobowem dołączyli do nich mieszkańcy okolicznych wsi – głównie młodzi. Szacuje się, że w sumie było 400 ochotników.

Ich celem było zdobycie tzw. „parku artyleryjskiego”. Pod osłoną nocy zmierzali do szopy, gdzie była broń ciężka – armaty. Podpalono ją, ale broń była przywiązana do ścian i podłoża. Zbudzony ze snu wartownik powiadomił garnizon rosyjski w Lubartowie i wywiązała się bitwa, podczas której zginęło 4 Polaków. Ten epizod z początku walk powstańczych jest opisany przez kilku historyków.

Tak więc Lubartów dołączył do wielu miast i wsi, w których stoczono potyczki z Rosjanami, m.in. pod Palmirami k. Warszawy i pod samą stolicą, a także w okolicach Milejowa.

To z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Milejowa, parafii w Milejowie i przy współudziale Starostwa Powiatowego w Łęcznej, przy kopcu na skraju lasu klarowskiego co roku obchodzone są rocznicowe uroczystości. Kopiec kryje prochy dwóch powstańców, którzy polegli w pobliżu. W 140 rocznicę wybuchu Powstania złożono tu ziemię z Irkuckiej Obłasti na Dalekim Wschodzie. To było jedno z wielu miejsc, gdzie złożono szczątki polskich zesłańców.

Podczas polowej Mszy św., którą odprawił ks. proboszcz z Milejowa, modlono się za wszystkich Powstańców. Wieńce i kwiaty składali przedstawiciele placówek z Łęcznej, Milejowa i okolic oraz z Michowa. Do Klarowa dotarła 20-osobowa grupa członków Towarzystwa Przyjaciół Michowa z prezesem Marianem Wichą, a wraz z nimi – piszący ten tekst. Po zakończeniu Eucharystii był salut artyleryjski. Byli też ubrani w stroje z epoki – członkowie stowarzyszenia im. Anastazego Miączyńskiego z Zawieprzyc, z Izabelą Korzeniowską z Lubartowskiego Towarzystwa Regionalnego i Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łęczyńskiej. Sponsorzy spotkania zadbali też o polowy poczęstunek.

Marek Kruk, fot. Janina Wicha