II LO w Gruzji – część 2.

5 lipca grupa dziesięciu uczniów z II Liceum Ogólnokształcącego im. P. Firleja w Lubartowie wraz z opiekunami rozpoczęła niezwykłą jedenastodniową podróż „Gruzja 2015 – z sercem i w traperach. Wyprawa, która motywuje”

Przedstawiamy drugą część relacji uczestników z tej fascynującej wyprawy.

Dzień 7.
Kolejny dzień wyprawy zaczął się dosyć spokojnie, ponieważ dopiero o 9.30 wyruszyliśmy busem do kompleksu klasztornego – David Gareji z VI w. Po drodze napotkaliśmy na polską (!!!) restaurację położoną na odludziu, tuż przy granicy z Azerbejdżanem, w której przekąsiliśmy co nieco. Niestety, gdy dojechaliśmy na miejsce, spotkała nas niemiła niespodzianka, gdyż nie mieliśmy odpowiedniego ubioru, aby móc wejść do środka. Wpadliśmy jednak na pomysł, żeby nasze koszulki założyć jako spodnie. Po wejściu oglądaliśmy wspaniałe budowle oraz podziwialiśmy piękny krajobraz. Pomimo wielkiego upału udało nam się również dotrzeć do granicy z Azerbejdżanem. Po kilku godzinach wróciliśmy do swoich kwater, gdzie trochę odpoczęliśmy, aby później udać się na spotkanie z prof. Marią Filiną, przewodniczącą Polonii w Gruzji, która przekazała nam wiele ciekawych informacji. Nasz dzień zakończyliśmy kolacją w jednej z popularniejszych restauracji, spożywając gruzińskie specjały – chinkali i chaczapuri przy dźwiękach dobrej muzyki.

Dzień 8.

W niedzielę po śniadaniu wybraliśmy się do kościoła katolickiego na Mszę Świętą. Odprawiana ona była w języku angielskim. Po powrocie i krótkim wypoczynku udaliśmy się na zwiedzanie największej cerkwi na Kaukazie – Cminda Samewa. Po obejrzeniu jej wewnątrz i zapoznaniu się z jej historią poszliśmy na przepyszne kebaby. Następną atrakcją dnia była przejażdżka koleją linową do twierdzy Narikała. Twierdza ta została wybudowana najprawdopodobniej w VI w. przez perskich ciemiężycieli, jednak widoczne dzisiaj mury pochodzą z czasów arabskich, z wieku VIII. Kolejnym punktem programu był monumentalny pomnik Matki Gruzji – Kartlis Deda, który wznosi się nad miastem. Odwiedziliśmy również odbudowaną w 1990 roku cerkiew Świętego Mikołaja. Schodząc w dół, mogliśmy podziwiać tbiliski Ogród Botaniczny założony w 1845 roku oraz malowniczy wodospad nieopodal siarkowych łaźni. Następnie pojechaliśmy metrem na największy w Tbilisi bazar, znajdujący się na Station Square, gdzie dokonaliśmy zakupów pamiątek.

Dzień 9.

Od samego rana przygotowywaliśmy się do oficjalnej wizyty konsula w naszym hostelu, co było rzeczą niecodzienną, spowodowaną remontem placówki Ambasady RP w Gruzji. Spotkanie z I Sekretarzem ds. Ekonomicznych, Wicekonsulem Maciejem Chrzanowskim rozpoczęło się szeregiem pytań od uczniów i nauczycieli, dotyczących sytuacji gospodarczej, politycznej i społecznej Gruzji. Konsul udzielił ciekawych, niekiedy zaskakujących odpowiedzi, łamiących czasami nasz stereotyp o Gruzinach i samej Gruzji. Po wizycie wyruszyliśmy na bazar Didube, by dokonać zakupu ostatnich pamiątek w Tbilisi. Z kierowcą byliśmy umówieni na godzinę 14.00 czasu lokalnego, by wyruszyć w podróż do Batumi, a rozpoczęliśmy ją dopiero o godzinie 18.00 (gruzińskie poczucie czasu).

Dzień 10.

Dziesiąty dzień naszej wyprawy stał się dla nas czasem wypoczynku. Rozpoczął się on o godzinie 9.00, kiedy to spożyliśmy śniadanie. Półtorej godziny później wsiedliśmy do busa, którym udaliśmy się do Ogrodu Botanicznego w Batumi. W ciągu dwugodzinnego spaceru udało nam się zobaczyć roślinność różnorodnych stref klimatycznych, między innymi meksykańskiej, himalajskiej i północnoamerykańskiej. Mieliśmy także okazję zobaczyć na własne oczy plantację bambusa – zwykłego i czarnego. Kolejnym punktem naszej wycieczki była plaża w Ureki nad Morzem Czarnym. Znajduje się tam czarny, magnetyczny piasek o właściwościach leczniczych – słynie on także z przyciągania piorunów podczas burzy. W ciągu niecałych czterech godzin plażowania udało nam się opalić, a także zażyć kąpieli w cieplejszej oraz bardziej słonej wodzie niż ta, która znajduje się w naszym rodzimym Bałtyku. Mieliśmy także okazję wykazać się w dyscyplinie, z której słynie nasz kraj – siatkówce, tym razem na piasku. Zacięty oraz wyrównany mecz przeciwko zespołowi Białorusinów zakończył się wynikiem 25:23 – niestety, kolejny raz na rzecz przeciwników. Po tym sportowym akcencie weszliśmy raz jeszcze do morza, a następnie udaliśmy się busem do naszego noclegu w Batumi.

Dzień 11.

Ostatni nasz dzień w Gruzji przeznaczyliśmy na zupełny relaks. Tym razem opalaliśmy się na kamiennej, dość niewygodnej plaży w Batumi, słuchając szumu morza i nie robiąc nic – z przerwą na wyjście na miejscowe kebaby. Plażowaliśmy sześć godzin, po czym udaliśmy się w miejsce noclegowe, by spakować się, zjeść kolację i wyruszyć o godzinie 21.00 na lotnisko w Kutaisi. Tutaj spędziliśmy czas na walizkach do godziny 5:50.

Podróż „Gruzja 2015 – z sercem i w traperach. Wyprawa, która motywuje” dobiegła końca. Jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani, ponieważ udało nam się zrealizować każdy punkt programu, poznać życie tamtejszej ludności, a także przeżyć wspaniałe chwile.
II LO Lubartów Gruzja 2015 II LO Lubartów Gruzja 2015_02 II LO Lubartów Gruzja 2015_03
II LO Lubartów Gruzja 2015_05
II LO Lubartów Gruzja 2015_06 II LO Lubartów Gruzja 2015_07 II LO Lubartów Gruzja 2015_08 II LO Lubartów Gruzja 2015_09 II LO Lubartów Gruzja 2015_10 II LO Lubartów Gruzja 2015_11 II LO Lubartów Gruzja 2015_12 II LO Lubartów Gruzja 2015_13 II LO Lubartów Gruzja 2015_14 II LO Lubartów Gruzja 2015_15 II LO Lubartów Gruzja 2015_16