Kapucyński Piknik Motocyklowy 2015
Ósma edycja organizowanego przez stowarzyszenie Alwernia oraz braci Kapucynów Pikniku zgromadziła w sobotę 6 czerwca około 500 motocykli i ich dumnych właścicieli. Jakie atrakcje zostały dla nich przygotowane i jaki cel przyświecał imprezie w tym roku?
Od samego rana plac był przygotowywany na przyjęcie setek motocykli, od 11:00 zaś ruszyła wystawa staroci, podczas której, oglądając wiekowe unikaty, można było przenieść się w czasie o ładnych kilkadziesiąt lat. Impreza właściwa rozpoczęła się zaś o godzinie 15:30, kiedy zgromadzeni na stacji paliw BP motocykliści wyruszyli stamtąd we wspólnym przejeździe przez Lubartów.
Po rozlokowaniu maszyn na placu przed Pałacem Sanguszków, odprawiona została Msza Święta z poświęceniem pojazdów. Celebrowali ją o. Michał Kulczycki OFMCap, ks. Tomasz oraz o. Jarosław Kubera OFMCap, również pasjonat motocykli, który wygłosił homilię. Następnie ruszyła część nieoficjalna: można było zjeść grochówkę, kiełbasę z grilla albo pierogi, zaopatrzyć siebie i swoją rodzinę w koszulkę tegorocznej edycji pikniku, wziąć udział w konkursach czy loterii, przyjrzeć się pokazowi pierwszej pomocy, a przede wszystkim zintegrować się z pozostałymi uczestnikami. Ze sceny zabrzmiał zaś dla nas zespół Trap.
W trakcie Pikniku zostały zorganizowane następujące konkursy: konkurs na najstarszy motocykl – wygrał go Damian Sienkiewicz ze swoim M72 750 z 1952 roku, konkurs na „najstarszy zestaw” (motocykl plus właściciel) – zwyciężył Waldemar Kula urodzony w 1972 roku ze swoim IŻ-49 z 1955 roku, co w sumie dało temu „zestawowi” 116 lat. Konkurs wolnej jazdy weteranów wygrał Marek Topyła (30,5 sekundy), wolną jazdę w kasku na rowerze zwyciężył Paweł Kowalczyk (46 sekund), a konkurs na największą pojemność wygrał Maciej Grottel, którego Yamaha Road Star ma 1900cm3. Gratulujemy!
O tym, że Kapucyński Piknik doskonale integruje społeczność motocyklistów nie trzeba mówić: rokrocznie impreza cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Nie to jest jednak główną osią tego spotkania, które przecież wyróżnia się swoim charakterem na tle innych zlotów tego typu. Kapucyński Piknik Motocyklowy jest imprezą charytatywną, której celem jest zawsze pomoc drugiemu człowiekowi. Tym razem wspólnymi siłami staraliśmy się wspomóc Patryka – swego czasu wielkiego amatora motocykli, który uległ na tyle poważnemu wypadkowi, że jedyny kontakt ze światem może nawiązać poprzez ruchy gałek ocznych. Aby ułatwić jemu i jego rodzinie funkcjonowanie i porozumiewanie potrzebne jest cyber-oko i na nie właśnie zbieraliśmy środki podczas imprezy.
Śmiało można powiedzieć, że motocykliści nie zawiedli! Właściciele wielkich (i mniejszych) maszyn mają niezmiennie wielkie serca: podczas imprezy udało nam się zebrać dla Patryka 11.488,26zł i 15 euro. Jest to niemałe osiągnięcie i krok milowy na drodze do kupna cyber-oka.
Ósmą edycję Pikniku można więc zaliczyć do jak najbardziej udanych: zadowoleni uczestnicy, usatysfakcjonowani wolontariusze i organizatorzy, a przede wszystkim Patryk, który jest coraz bliżej swego celu. Impreza nie udałaby się jednak, gdyby nie wkład wielu osób. Organizator, Stowarzyszenie Alwernia, pragnie podziękować Starostwu Powiatu Lubartowskiego na czele z Panem Fryderykiem Pułą, Urzędowi Miasta Lubartów i Panu Burmistrzowi Januszowi Bodziackiemu, Panu Jerzemu Zbiciakowi i Gimnazjum nr 1 im. KEN, Panu Marianowi Boberowi i Szkole Podstawowej nr 3, Panu Tomaszowi Marzędzie i Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej, przedstawicielom Policji. Podziękowania składamy także na ręce o.Jarosława Kubery OFMCap, Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 4 Pana Krzysztofa Świcia, Pana Wojciecha Trykacza, Pana Jacka Bednarskiego, Pawła Miąca, Piotra Matyjaszczyka, Grzegorza Michalaka i firmy RecLife, firmy Intergraf, firmy Voice Tech, firmy MotoKer, Banku Spółdzielczego w Lubartowie, sklepu Junak, sklepu motocyklowy24.pl, sklepu internetowego chaary.pl, magazynu Nasze Moto, firmy WTM Oil, firmy Auto-Service Jublewscy, firmy Diamed, Moto-Złaz Lubartów, Centrum Komputerowego, piekarni Szczygiełek, szkoły PCK, stacji paliw BP w Lubartowie, zespołu Trap, Zespołu Szkół w Ostrowie Lubelskim, mediów: portalu lubartow24.pl, Wspólnoty Lubartowskiej, Lubartowiaka, Przeglądu Lubartowskiego, redakcji Nasze Moto oraz wszystkich wolontariuszy za ich nieocenione zaangażowanie.
Dziękujemy też rzecz jasna wszystkim motocyklistom, tak licznie przybyłym oraz mieszkańcom Lubartowa – dzięki wam ta impreza ma niepowtarzalny klimat. Zapraszamy za rok!