Rajd do Woli Okrzejskiej

14 maja zorganizowano rajd rowerowy do Woli Okrzejskiej. Członkowie MKTR Relaks spotkali się przed kościołem na osiedlu Kopernika.

Wybija godzina startu i ruszamy w kilkuosobowej grupie. Jedziemy przez Firlej, Łukówiec i Kock, podziwiając budzącą się do życia przyrodę. Humory nam dopisują, a promienie słońca dodają energii – nie schodzimy poniżej 23 km/h. Kierując się do Serokomli, mijamy malownicze stawy w Annopolu. Tutaj robimy pierwszy postój i pierwsze zdjęcia. Zbliżamy się coraz bardziej do celu wyprawy. Przejeżdżamy przez Okrzeję, by w końcu dotrzeć do Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej. Decydujemy się na zwiedzanie obiektu. W ramach muzealnej ekspozycji prezentowane są pamiątki po pisarzu i jego rodzinie. Oglądamy zdjęcia, obrazy i rzeźby przedstawiające autora. Placówka posiada bogaty księgozbiór wydań dzieł noblisty, w tym wiele pierwszych wydań oraz tłumaczeń na języki obce. Ponadto w zbiorach znajdują się prace plastyczne, przedstawiające sienkiewiczowskich bohaterów, a także eksponaty pochodzące z ekranizacji jego powieści. Głodni – z nadzieją, że wkrótce uda nam się znaleźć jakąś restaurację – podejmujemy dalszą drogę. Wracamy do Okrzei, gdzie jeszcze podziwiamy piękny kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz zwiedzamy cmentarz z grobem matki Sienkiewicza. Wchodzimy też na Kopiec Sienkiewicza, który został usypany na cześć noblisty w latach 1932–1938 przez ludność nie tylko z Polski. Jedziemy. Docieramy do Woli Gułowskiej. Wchodzimy na chwilę do Sanktuarium Nawiedzenia NMP, by przyjrzeć się barokowemu wystrojowi kościoła. Zniecierpliwieni poszukiwaniami lokalu gastronomicznego, w końcu robimy zakupy w miejscowym sklepie i „stołujemy się” na skwerze. Przed nami już tylko powrót do domu. Wracamy przez – uwaga – Poznań. Na licznikach mamy 120 kilometrów. Uczestnikom wyjazdu dziękujemy i liczymy na kolejne wspólne wypady.

Kazimierz Dejko