Wizyta Relaksu w Brześciu

Jest już tradycją, że w listopadzie po zakończeniu sezonu rowerowego członkowie MKTR Relaks wyjeżdżają do Brześcia na rozgrywki sportowe. Tym razem zostali zaproszeni przez klub kulturalno –sportowy Radieja z którym to Relaks nawiązał w tym roku współpracę. Gospodarze przygotowali dla nas bardzo atrakcyjny program.

W czwartek, w pierwszym dniu pobytu nie daleko Brześcia w miejscowości Semisosny korzystaliśmy do wyboru z tradycyjnej bani- sauny mokrej a także z sauny suchej, pływaliśmy w basenie z lodowatą wodą.

Po zajęciach w bani poczęstowano nas pyszną zupą rybną ,kaszą z warzywami – potrawami sporządzonymi w kociołku na ognisku. Oprócz tych podstawowych dań na stole znalazły się przeróżne domowe pierożki, bliny, sałatki, ciasta przygotowane przez gościnnych gospodarzy.

W drugim dniu wizyty ,w sobotę, w godzinach porannych udaliśmy się autami do miejscowości Chmielewo by podziwiać cerkiew pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego .Cerkiew ta przetrwała wszystkie zawieruchy wojenne ,okupację sowiecką. Stoi dumnie na wzgórzu tak jak została pobudowana od ponad 300 lat. Jest miejscem kultu wiernych nie tylko z Białorusi ale też z wielu innych krajów. W cerkwi tej w nawie bocznej znajduje się także obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Na placu cerkiewnym przywitał nas wyjątkowo dobroduszny, ciepły pop Serafin i udzielił błogosławieństwa dla nas i dla naszych rodzin .Po południu odbył się maraton sportowy. Najpierw graliśmy debla w badmintona ,w mieszanych polsko –białoruskich parach a następnie w piłkę siatkową.

Wieczorem w Osiedlowym Domu Kultury w Brześciu przygotowano dla nas koncert żeńskiego zespołu Melodia działającego przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Śpiewane przez panie, wschodnie znane piosenki i polska piosenka Kasztany wprowadziły nas w wyśmienity nastrój.

Po występie zespołu Melodia, Relaksiacy spontanicznie zaśpiewali paniom piosenkę Mazury. Ostatnim akcentem wyjątkowo pracowitej soboty było spotkanie integracyjne w Turbazie na którym cieszyliśmy się sobą i snuliśmy plany na rok 2018.W niedzielę, w ostatnim niestety dniu naszego pobytu w Brześciu odbyły się zawody w strzelaniu z sportowego łuku, poprzedzone fachową instrukcją jak powinno się strzelać. Każdy mógł również rzucać lotkami do tarczy.

W drodze powrotnej do Lubartowa –kilka kilometrów przed granicą polską , w lesie czekała na nas następna niespodzianka. Na terenie ośrodka rekreacyjnego klubu Radieja nad jeziorem Czarnym, zgromadzili się nasi przyjaciele z pożegnalnym poczęstunkiem. Oczywiście i tym razem nie zabrakło kaszy i wielu innych przysmaków kuchni białoruskiej. Między innymi –pierogi w każdej postaci pieczonej , gotowanej, smażonej nadziewane przeróżnymi farszami. Takich pierogów w Polsce nie kupimy.

Pożegnanie trwało długo i już czekamy na rewizytę w Lubartowie z nadzieją ,że odbędzie się ona już w styczniu 2018 roku.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA