Wspomnienie o Agacie Orłowskiej

AGA2W dniu 22 kwietnia odeszła od nas Agata Orłowska, mieszkanka Lubartowa. Miała 47 lat. Agata była założycielką Fundacji Bagatela. Dzięki jej zaangażowaniu i pasji, jaką była fizjoterapia, powstał w Lubartowie pierwszy w województwie lubelskim ośrodek rehabilitacji niemowląt oraz bezpłatnej rehabilitacji dzieci. Marzeniem Agaty było stworzenie miejsca, dzięki któremu dzieci wymagające specjalistycznej opieki nie musiałyby jeździć na rehabilitację do ośrodków w kraju, pokonując czasami po kilkaset kilometrów. Jak mówiła w rozmowie z „Lubartowiakiem”, prowadzenie tego typu placówki, to ciągłe zmaganie się z brakiem środków finansowych, sprzętu i wyposażenia. Dlatego ośrodek działał dzięki pomocy wolontariuszy, darczyńców, przyjaciół, ludzi, którzy tak jak Agata wierzyli w siłę czynienia dobra. Dzięki niej problem, jakim jest ogromne zapotrzebowanie na rehabilitację dzieci, stał się obecny w mentalności mieszkańców Lubartowa. Mamy nadzieję, że pasja Agaty znajdzie wytrwałych kontynuatorów.

***

Jak jest po tamtej stronie snu?

Czy jesteś tam szczęśliwa? Czy znalazłaś spokój i bezpieczeństwo? Uwolniłaś się od bólu?

Pytamy o to, bo dotykasz świata, który dziś jeszcze poza nami. Jakoś trudno godzić się z faktami, które bolą tak bardzo. Pozostało tyle spraw, tylu ludzi, tyle pomysłów….
Pozostało i pozostanie.

Odeszłaś otoczona przez najbliższych. Cicho, spokojnie. A tu? Ludzie, dla których byłaś całym światem, Bagatela, której oddałaś serce. To tak, jakby ktoś zatrzymał Cię w pół drogi…

Ale w życiu jest tak, że nie zawsze osiągamy cel, kiedy do niego dotrzemy. Celem jest czasem sama droga i to, by innym wskazać kierunek lub zmusić ich do myślenia poza utartymi schematami.

Czasem w życiu plączą nam się ścieżki i potem trudno odnaleźć tę właściwą. Wszyscy jesteśmy w tym względzie jakoś podobni. Ale Bóg, z największej gmatwaniny naszych życiowych wyborów potrafi wyprowadzić dobro, nawet jeśli po ludzku wydaje się to niemożliwe. I to jest piękne.

Przyjaciele