Wyższe stawki za wywóz śmieci – list do redakcji

Szanowna Redakcjo,

Zaniepokojony uchwaleniem przez ZKGZL wyższej stawki za wywóz śmieci dla mieszkańców domów jednorodzinnych w Lubartowie, przyjrzałem się bliżej temu problemowi.

Otóż w czasie obowiązywania „starych” przepisów dotyczących gospodarki odpadami odebrane od mieszkańców śmieci za pośrednictwem PGK trafiały na wysypisko w Nowodworze, lub do kilku firm zajmujących się ich utylizacją. Koszt przyjęcia odpadów na wysypisko wynosił w 2012 roku 158 zł/t. Pamiętamy, że PGK pobierał opłatę za wystawiony pojemnik. Był obowiązek wystawiania go przynajmniej raz na kwartał, z czego niektórzy mieszkańcy skrupulatnie korzystali, wystawiając go najrzadziej, jak się dało. Część mieszkańców w ogóle nie miała podpisanej umowy na wywóz śmieci, bo tego nie weryfikowano. Większość z nas zagospodarowywała odpady zielone we własnym zakresie. Popiół trafiał najczęściej w doły, na drogi, do lasu. Ślady tych działań możemy zaobserwować do dzisiaj. Odpady komunalne także trafiały w ustronne miejsca.

Sytuacja uległa zmianie w 2013 roku. Gminy zostały zobowiązane do organizacji zbiórki odpadów w taki sposób, aby za stałą opłatę mieszkaniec mógł oddać wszelkie możliwe odpady bez jakichkolwiek limitów. Jak Państwo sądzicie, oddajemy teraz więcej śmieci niż za poprzedniego systemu? Oddajemy zdecydowanie więcej. W 2014 z rejonu domów jednorodzinnych w Lubartowie zostało odebranych ponad 2.500 tony odpadów. Z tego ponad 1.500 t, to odpady zmieszane. Reszta, 1000 t, to odpady segregowane, z tego z kolei 50% to popiół ok. 500 t, zielone, prawie 200 t i frakcja sucha oraz szkło – kolejnych 200 t.

Obecnie nie ma możliwości wywożenia ich bezpośrednio na wysypisko. W całości odpady trafiają teraz do sortowni śmieci (np. KOM-EKO w Lublinie). Cena odbioru odpadów jest teraz w przybliżeniu dwukrotnie wyższa i wynosi od ok. 160 zł/t za frakcję suchą poprzez ok. 270 zł/t za popiół, do prawie 300 zł/t za odpady niesegregowane. Samo przyjęcie odpadów przez sortownię w 2014 roku kosztowało prawie 700.000 zł, do tego dochodzą koszty pojemników, worków, transportu oraz rozliczeń. Możemy zauważyć, że przede wszystkim wzrosła cena odbioru odpadów, bo pozostałe koszty były w starym „systemie”.

Kilka słów na temat opłaty w wysokości 6 zł/os. ZKGZL uchwalił taką opłatę przed pierwszym przetargiem w 2013 roku, aby spowodować, by wykonawcy usługi startujący do niego nie zawyżali swoich ofert. Wyliczenia dotyczące ceny za usługę odbioru odpadów wykonawca miał opierać na zapisach PLANU GOSPODARKI ODPADAMI DLA WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO. Wykonawca bardzo zaniżył swą ofertę przetargową, nie zważając na pozostałe wskaźniki, a kierując się bardziej uchwaloną opłatą. Po kilku miesiącach zorientował się, że wykonuje usługę w cenie nie pokrywającej kosztów jej wykonania i zerwał umowę.

Sądzę, że na błędne kalkulacje miała wpływ zmiana formy płatności i odbioru odpadów. Zamiast „płacę za to, co wystawiam” na „płacę, to wystawiam ile chcę”. Zamiast „zagospodarować” śmieci na własną rękę, zaczęliśmy je wystawiać (w 2014 sam popiół i zielone stanowiły ponad 30% wszystkich odpadów). Nasze otoczenie bez wątpienia na tym skorzysta, gorzej będą się miały niestety nasze finanse.

Po zerwaniu umowy odbiór odpadów zorganizował ZKGZL we własnym zakresie. Przez kilkanaście miesięcy opłata pozostawała na niezmienionym poziomie, nie rekompensując wszystkich ponoszonych kosztów.

Do końca maja zostanie rozstrzygnięty nowy przetarg (na podstawie danych rzeczywistych) i mam nadzieję, że podwyżka dla nas, mieszkańców domów jednorodzinnych, może okazać się nie tak dotkliwa.

Na koniec jeszcze kilka słów na temat różnicy pomiędzy opłatami obowiązującymi w Mieście Lubartów i Gminie Lubartów. Pierwszą przyczyną jest to, że Gmina dopłaca do śmieci, drugą jest różnica w ilości śmieci produkowanych przez mieszkańców. Średnia ilość śmieci przypadająca na mieszkańca Lubartowa mieszkającego w domu jednorodzinnym wynosi 280 kg na rok (2014 r). Średnio statystyczny mieszkaniec Gminy Lubartów wyprodukował w 2014 roku 130 kg na osobę. A wyszczególniając, mieszkaniec Gminy wystawił: 60% popiołu, 12% zielonego i 45% odpadów nie segregowanych, w stosunku do mieszkańca domu jednorodzinnego w Lubartowie. Teraz można przeliczyć sobie przez cenę odpadów i różnice robią się duże. Skąd taka różnica? Na wsiach popiół i zielone oraz część odpadów komunalnych nadal jest zagospodarowywana inaczej niż w mieście. Nie chcę snuć domysłów, dlaczego tak się dzieje. To pozostawię bez odpowiedzi.

Moim zdaniem problem wymaga dalszej uwagi i dokładnej analizy ponoszonych kosztów. Po rozpatrzeniu trwającej procedury przetargowej ustalone stawki należy zweryfikować w celu rozważenia możliwości ich obniżenia.

Z poważaniem

Piotr Kusyk

lubartowski radny