“Bezcenne jest, aby ta współpraca była spokojna, normalna…“

Rozmowa z Ewą Zybałą, Przewodniczącą Zarządu Powiatowego PiS.

W jakich obszarach powiat zamierza podjąć współpracę z miastem, w przypadku, gdy burmistrzem pozostanie Janusz Bodziacki? Czy są jakieś priorytety w tej kwestii?

Bardzo liczę na to, że Janusz Bodziacki pozostanie burmistrzem Lubartowa w tej nowej kadencji. Z jednej strony jestem osobą, która nominowała go do pełnienia tej funkcji. Z drugiej strony mamy już większość w radzie powiatu i w związku z tym wydaje się niezbędne, aby środki z województwa, płynęły do wszystkich mieszkańców miasta i powiatu. Ta współpraca musi być zapewniona i to pod każdym względem, jeśli chodzi o sprawy polityki społecznej, budowę dróg, doinwestowanie pewnych obszarów. Z tego co premier mówił w Lubartowie, są to ogromne środki i zamierzamy z tego skorzystać. Dla mnie bezcenne jest, aby ta współpraca była spokojna, normalna, żeby mieszkańcy mieli satysfakcję, że powiat i miasto się rozwija. Mam nadzieję, że będzie to współpraca między gminami i wyrównywanie szans. Tam, gdzie są przepaście wyrównać, doinwestować. Dla przykładu, koniecznie trzeba kompleksowo przepracować koncepcję przestrzennego rozwoju Lubartowa i opracować sieć dróg miejskich i powiatowych, które odciążą zatłoczone centrum, rozprowadzą ruch z nowych węzłów powstającej S19 i zarazem nie będą utrudniać życia mieszkańcom innych części miasta.

170 mln zł (w tym 130 mln dotacji) – tyle miasto wydało w ostatniej kadencji na inwestycje. Które z nich miały największe znaczenie dla miasta?

Nowa oczyszczalnia, która powstała na terenie miasta jest na miarę dwudziestego pierwszego wieku. To ogromnie ważna inwestycja dla mieszkańców. Przeznaczono też niebywałe pieniądze, głównie z dotacji na termomodernizację szkół. Do tej pory takich środków nie wydatkowano w historii miasta. Współpraca miedzy miastem, a sejmikiem województwa nie układała sie najlepiej ze względów politycznych, a jednak zostały pozyskane takie pieniadze. Wydaje mi się, że Janusz Bodziacki to jedyny kandydat, którego trzeba wspierać.

Jak ocenia Pani pracę Janusza Bodziackiego na przestrzeni dwóch ostatnich kadencji?

Jest to człowiek pracowity, nie wszczyna konfliktów, próbuje się dogadywać, słuchać mieszkańców i robić to co dla nich jest ważne. Nie tylko politycznie patrzy na pewne sprawy, ale szeroko, aby wszystkim mieszkańcom żyło się dobrze. Jestem pewna, że w nowej sytuacji politycznej, gdy wreszcie możemy jako Prawo i Sprawiedliwość współuczestniczyć w decyzjach na szczeblu województwa i powiatu, z naszym poparciem również burmistrz Janusz Bodziacki rozpocznie nową kadencję w zupełnie nowej jakości: bardziej dynamiczną, bardziej otwartą na nowe inwestycje i na głos mieszkańców Lubartowa,

Rozmawiała: Katarzyna Wójcik