Kapucynalia 2015 – podsumowanie

W sobotę 20 czerwca cichy i spokojny zazwyczaj ogród przy klasztorze Braci Kapucynów zaroił się od licznych atrakcji oraz szalejących przy nich maluchów (i ich rodzin). Mieszkańców Lubartowa nie dziwi już muzyka i odgłosy dobiegające z ogrodu rokrocznie pod koniec czerwca, bowiem Festyn Rodzinny Kapucynalia na dobre zadomowił się już w naszym mieście.
Imprezę rozpoczęliśmy o 14:00, witając obecnych już gości – zarówno starszych jak i tych zupełnie małych. I tak oto aż do wieczora przybyli mogli korzystać z różnych czekających na nich atrakcji. Przejażdżka rowerkiem plażowym a może kucykiem? A może by tak zjechać kilka razy z wielkiej dmuchanej zjeżdżalni? Do tego próba celności w pojedynku paintballowym oraz sprawności w parku linowym. Mało? Po drugiej stronie czeka trampolina, na której można poskakać w rytm muzyki Brodersów czyli kapucyńskiego zespołu, który u nas gościł. Czas nieco odpocząć – dla relaksu oddać się można było iście estetycznemu zabiegowi malowania twarzy, po czym zrobić sobie zdjęcie z dinozaurem-maskotką lub na wozie strażackim. A kiedy już poturlaliśmy się w kuli sferycznej i obejrzeliśmy nowe graffiti na murze, trzeba było nieco się posilić. Kiełbaska z grilla, pierogi, kapusta, a na deser gofry – czego chcieć więcej? A wszystko to ku radości naszej i Szymka, z myślą o którym tegoroczny festyn oraz Bieg Pokój i Dobro zostały zorganizowane.
Stałym elementem imprezy było też wręczenie wyróżnień oraz nagrody Pax et Bonum, wręczanej przez nasze Stowarzyszenie osobom, które w szczególny sposób zasłużyły się dla lokalnej społeczności. Tegoroczna edycja przewidziała nagrodę szczególną, bo dedykowaną ogromnej rzeszy osób, które w jakikolwiek sposób okazały serce Julce Piskorskiej, która ostatnio przeszła operację nóżek. Jest to więc nagroda dedykowana każdej osobie z naszego miasta, kraju, a wręcz świata – wliczając w to grono samego papieża Franciszka. Statuetkę można podziwiać w kościele Braci Kapucynów.
W sobotnie popołudnie dopisali zarówno mieszkańcy Lubartowa, jak i pogoda – idealna do 10-kilometrowego biegu przez łąki za parkiem. Czasowy zasięg imprezy był jednak o wiele szerszy, bo już od samego rana (a wręcz na kilka dni przed Festynem) w ogrodzie roiło się od wolontariuszy, którzy z pełnym entuzjazmem przygotowywali ogród na przyjęcie tylu gości. Zarówno uczestnikom Kapucynaliów jak i wszystkim wolontariuszom, którzy włączyli się w przygotowania czy też pomoc w trakcie imprezy – serdeczne dzięki!
Dzięki waszej hojności udało się w ramach festynu oraz biegu zebrać dla Szymka kwotę 15 177,45zł; 1,02 euro; 50 forintów kostarykańskich i 25 centów amerykańskich.
Pragniemy serdecznie podziękować Starostwu Powiatu Lubartowskiego na czele z Panem Fryderykiem Pułą, Urzędowi Miasta Lubartów i Panu Burmistrzowi Januszowi Bodziackiemu za wsparcie finansowe zadania. Serdecznie dziękujemy także Panu Jerzemu Zbiciakowi i Gimnazjum nr 1 im. KEN, Panu Marianowi Boberowi i Szkole Podstawowej nr 3, Panu Tomaszowi Marzędzie i Przedsiębiorstwu Gospodarstwa Komunalnego, przedstawicielom Policji oraz ZHR Lubartów. Podziękowania składamy także na ręce zespołu Broders, Dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 4 Pana Krzysztofa Świć, Pana Wojciecha Trykacza, Pana Jacka Bednarskiego, Pana Marka Szymczaka, Pana Mariana Kozaka, Sławomira Rachonia, Artura Serafina, Pawła Miąca, Piotra Matyjaszczyka, Grzegorza Michalaka i firmy RecLife, Andrzeja Weremczuka, Pawła Skrzypca, Radosława Miducha, Wojciecha Ślifirczyk, Marcina Pankowskiego, firmy Intergraf, firmy Voice Tech, firmy PEC, piekarni Szczygiełek, Zespołu Szkół w Ostrowie Lubelskim, mediów: portalu lubartow24.pl, Wspólnoty Lubartowskiej, Lubartowiaka, Przeglądu Lubartowskiego.
Wielkie podziękowania składamy wszystkich wolontariuszom za ich nieocenione zaangażowanie.
„ALWERNIA”