List do redakcji

Szanowni Państwo!
Tym razem tekst o klimacie wakacyjno- owocowo- warzywnym
Ogródki działkowe

Trybunał Konstytucyjny uznał 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych za niezgodne z Konstytucją i zakwestionował przepisy określające przywileje Polskiego Związku Działkowców.
Nakazał posłom dopracowanie pod względem prawnym, mają na to 18 miesięcy. Warto przypomnieć: Polski Związek Ogrodów Działkowych decyduje np. o wysokości czynszu, zarządza infrastrukturą- woda, prąd itd. Użytkownicy działek nie mają na to wpływu. Sprawa ogrodów działkowych rozpaliła właścicieli działek. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że nie będą musieli żyć w monopolu PZD, będą mogli zakładać własne stowarzyszenia albo stać się właścicielami, których będzie można wyrzucić, jeśli podpadną PZD. Działkowcy włożyli całe swoje serce na terenach nieużytków gleby V i VI klasy to są kwitnące ogrody, które należy uszanować i rozwijać, bo to są parki, na które miasto nie musi łożyć grosza, a nie obłożyć wysokimi podatkami. Ludzi nie będzie stać na utrzymanie swoich działek, zwłaszcza teraz, kiedy Polacy biednieją, że coraz więcej żyje poza granicami ubóstwa, i że dotyczy to niemal wszystkich. Nie tylko z Polski B, ale i tych z dużych miast tracących pracę, borykających się z rosnącymi ratami kredytu. Będą rezygnować z działek, a tereny przejmą deweloperzy.
Reasumując:
Ktoś policzył: Ja rocznie płacę 270 zł. Jeżeli w Polsce około 2 milionów osób (działkowców) to Związek Ogrodów Działkowych, który jest monopolistą, to policz ile zł bez podatku, ile z tego przypada prezesowi piastującemu swoją funkcję od 30 lat (nieprzerwanie). Tak naprawdę z tymi ogródkami o co chodzi? To o kasę i to dużą, by im żyło się lepiej, na Zielonej Wyspie.
Czyja jest Polska dzisiaj?
H. Wolińska