Od przeprawy – do ostatniego rozkazu…

W bieżącym roku minęły już 74 lata od chwili, kiedy pod Wolą Gułowską zamilkły z powodu braku amunicji polskie haubice S.G. O. „Polesie”. Meldunek ten pochodzący od płk Stawiarskiego, otrzymał gen. Kleeberg dnia 5X 1939 r. w godz. popołudniowych. To pod jego wpływem gen. Kleeberg podjął przemyślaną i jak najbardziej słuszną decyzję o kapitulacji. Wiedział doskonale, że mimo zwycięstwa S.G.O walcząc dalej, zostałaby zmasakrowana przez niemieckie lotnictwo i broń pancerną. Znikąd pomocy, a przecież „krew żołnierska jeszcze przydać się może”. A jakie niepowetowane straty poniosłaby ludność Woli Gułowskiej i okolicznych wsi? Chlubnie S.G. O „Polesie” zakończyła swój zwycięski szlak bojowy od Żabinki i Kobrynia pod dowództwem gen. F. Kleeberga. Ale zanim gen. Kleeberg napisał w Hordzieżce ostatni rozkaz, jego grupa znajdowała się jeszcze w Czemiernikach i okolicy, a od Kocka oddzielała ją wolno tocząca swoje wody Tyśmienica, na której od 1915 r. nie było mostu. Na starych palach spalonego przez uciekających Moskali mostu 6 bat. Saperów nocą z 30 IX na 1 X 1939 r. zbudował niskowodny most. Po moście tym przeprawiły się na prawy brzeg Tyśmienicy tabory, artyleria oraz piechota. Kawaleria poradziła sobie z rzeką jak Czarniecki pod Warką. Przeprawa była b. ważnym manewrem w tej 6-cio dniowej bitwie S.G.O „Polesie”. Gdyby do przeprawy nie doszło np. z powodu przyspieszenia marszu przez 13 zmech. niemiecką dywizję piechoty, ostatnia bitwa zostałaby rozegrana na terenie Gminy Czemierniki. I znów ludność cywilna poniosłaby ogromne straty. Biorąc powyższe argumenty pod rozwagę, Czemierniki i Borki od lat 10 włączyły się organizacyjnie w upamiętnienie rocznic ostatniej bitwy. Bitwy niezmiernie ważnej dla Polaków, ponieważ walczyła tam ostatnia zorganizowana grupa wojsk II Rzeczpospolitej, już nie o Polskę, ale jej honor. Dnia 5.10.2013. r. odbyła się kolejna rocznicowa uroczystość przy kamieniu i moście gen. Franciszka Kleeberga na przeprawie w Bełczącu, na której obecna była rodzina d-cy S.G.O „Polesie”, p. Katarzyna i Piotr Kleebergowie z Poznania. Nadmienić należałoby, że organizatorami uroczystości byli wójt gm. Czemierniki p. Kazimierz Sobieszek, wójt gm. Borki p. Henryk Mateusiak oraz Czemiernickie Towarzystwo Regionalne. Na pocieszenie dodać należałoby, że jeszcze gdy trwała walka pod Wolą Gułowską, do walki z wrogami powstała Służba Zwycięstwa Polski, a pałeczkę walki z Niemcami przejął od gen. Kleeberga pierwszy partyzant II Rzeczpospolitej mjr Henryk Dobrzański, słynny „Hubal”.

J. Cyfrowicz.

Kamionka

 

cyfrowicz_wiazanki