SZLABANY – nie milkną komentarze

Nie milkną echa naszego tekstu dotyczącego uruchomienia szlabanów na lubartowskich osiedlach przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Ci, którzy mocno krytykują ten pomysł, zastanawiają się nad zbieraniem podpisów i złożeniem petycji w tej sprawie do władz SM.

Po publikacji naszego artykułu „Czy mieszkańcy naprawdę chcieli tych szlabanów?” rozgorzała dyskusja.

Na osiedlu Garbarskim znajdą się może pojedyncze głosy za instalacją szlabanów, a żadnych pytań o nie nie było – komentuje internauta na naszym profilu facebookowym.- Malarz będzie targał swoje rzeczy z odległego parkingu albo każe sobie opłacić tydzień możliwości wjazdu, a sklep odwiedzi mniej osób, bo lepiej by miejsca parkingowe stały puste niż ktoś „obcy” załatwiał na nich swoje interesy. Już nie wspomnę o sytuacji ludzi wracających tylko na weekend np. ze studiów czy z pracy. Wspaniałe rozwiązanie, którego nikt nie chciał – dodaje.

Jeden z mieszkańców zwraca uwagę na to, że szlabany wprowadzą trudności ze swobodnym poruszaniem sie pieszych np. matek z wózkami. – Jak pokonać taki szlaban? Po trawniku? Te szlabany nie zamknęły parkingów, a ciągi pieszo – jezdne. To jest słabe – narzeka.

Po ostatniej wizycie w spółdzielni dowiedziałam się, że nikt spoza kręgu osób posiadających naklejkę na samochód nie wjedzie na teren tego parkingu, a jeśli już wjedzie to dostanie mandat. Ewentualna wizyta rodziny musi być wcześniej zgłoszona i ma być wykupiona przepustka dzienna, miesięczna itd. A gdy padło pytanie, co z kurierem itd. Pani powiedziała, żebyśmy sobie wyszli po paczkę pod szlaban – to kolejny komentarz w tej sprawie.

Jak sie dowiedzieliśmy, niektórzy z mieszkańców zastanawiają się nad zbieraniem podpisów i złożeniem petycji do władz SM, aby zrezygnowała ze szlabanów.

(KW)