„Taki młody i już cukrzyca?” Uczniowie lubartowskich szkół uczą o cukrzycy

Często słyszymy, że babcia czy dziadek mają cukrzycę, mają tabletki które przepisuje im lekarz na tę chorobę. Gdy chore jest dziecko, słyszymy : „taki młody i już cukrzyca?” Często oskarżenia padają pod adresem rodziców- „na pewno jadł za dużo słodyczy!” Przy podaniu insuliny kolejne uwagi „jest już aż tak źle, że tabletki nie pomagają?” Niestety nie pomagają, bo cukrzyca to niefortunnie jedna nazwa dla grupy całkiem różnych chorób metabolicznych, które mają podobny skutek – hiperglikemię.

Młodzi do dzieła!

Zadania podniesienia świadomości społecznej na ten temat podjęli się uczniowie klasy IT, Technikum informatycznego w zespole szkół im. Ks. Karola Sanguszki w Lubartowie Marcin Jakoniuk, Michał Warząchowski, Piotr Kowalski, Maks Puliński, Michał i Tomek Topyła, oraz Hubert Nowakowski z kl. IP LO.

Marcin, który sam choruje na cukrzycę T1, doskonale wie z jakimi problemami na co dzień zmagają się diabetycy.

– Zachorowałem w wieku 10 lat. U mnie prawdopodobną przyczyną było powikłanie po śwince i ospie, które miałem prawie równocześnie. Mój układ odpornościowy zwariował i zaczął atakować trzustkę. – opowiada Marcin. Chłopak wiele razy spotkał się z brakiem zrozumienia, z uwagami o jedzeniu słodyczy itp. – Ale jest też wiele osób które są ciekawe i życzliwe, dziwią się kiedy wyjaśniam na czym polega moja choroba. Przyznają, że nie miały o tym pojęcia. W postrzeganiu cukrzycy niestety rządzą stereotypy, dlatego wraz z grupą kolegów postanowiliśmy to zmienić.- dodaje Marcin.

W ramach ogólnopolskiej Olimpiady „Zwolnieni z Teorii”, gdzie uczniowie sami organizują projekty społeczne, chłopcy staraja się dotrzeć do szerokiego grona odbiorców między innymi poprzez socjal media. Na profilu fb projektu pod nazwą „Zmierz cukier” czytamy:

„Cukrzyca to prawdziwa epidemia XXI wieku, która często rozwija się w ciszy. Oprócz podstawowych objawów (którymi zajmiemy się w następnym poście), wystąpić może też dużo niespecyficznych symptomów, które łatwo zignorować. Dużo ludzi nie ma też podstawowej wiedzy o cukrzycy lub powiela mity na jej temat.

Na tym profilu będziemy próbowali temu zapobiec, a TY możesz nam pomóc!

– Zaobserwuj nas po więcej ciekawych informacji na temat cukrzycy

–  Polub ten post i skomentuj – dzięki temu będziemy wiedzieć, jakich treści w przyszłości udostępniać Wam więcej

– Udostępnij i powiedz o nas znajomym, żebyśmy mogli dotrzeć do jak największej liczby osób

Zadbaj o siebie i #zmierzcukier!”

Profile na fb oraz instagramie mają już wiele polubień, osób prywatnych, fundacji, blogerów i edukatorów diabetologicznych, a także lokalnych instytucji, min. LOK. Chłopcy nawiązali także kontakt z Fundacja Najsłodsi, której założycielem jest dziennikarz Michał Figurski – również chorujący na cukrzycę.

Cukrzyk w szkole to prawdziwa logistyka

Przed posłaniem dziecka z cukrzycą do szkoły, czy przedszkola, warto wypracować mechanizmy, które pozwolą zminimalizować ryzyko hipo- i hiperglikemii, a w sytuacji kryzysowej – zapobiec groźnym powikłaniom.

– Gdy wiesz, że zbliża się czas pisania sprawdzianu, tak zorganizuj posiłek i mierzenie, abyś z optymalnym poziomem glikemii mógł przystąpić do pisania testu czy sprawdzianu (czyli jemy 45 minut przed sprawdzianem). Unikniesz w ten sposób stresu, który i tak towarzyszy już pisaniu sprawdzianu, a dodatkowo związany jest jeszcze z pomiarem, ewentualnym dosłodzeniem czy jedzeniem. – mówi Marcin. –  Ja czasem o tym zapominam, co jest niestety nieraz źródłem nieporozumień, a można tego uniknąć.

Jedna nazwa różne choroby

Rodzajów cukrzycy jest kilka i choć łączy je wspólna nazwa, różnią się przyczyną i sposobem leczenia. Warto znać te różnice, choćby po to żeby diabetycy, a jest ich w społeczeństwie coraz więcej, mogli czuć się bezpiecznie. Bo nie zawsze nieprzytomny człowiek leżący na ulicy, z alkoholowym oddechem to osoba nietrzeźwa. Może to być cukrzyk w ciężkiej hipoglikemii, a wtedy liczy się czas w którym najdejdzie pomoc. I dobrze wiedzieć jak pomóc, bo może to zrobic każdy.

Cukrzyca typu 2, ta najbardziej znana i powszechna może wynikać ze zbyt małej ilości insuliny wytwarzanej przez naszą trzustkę lub wykształconej przez komórki insulinooporności, czyli po prostu niewrażliwości na insulinę. Jest najczęściej konsekwencją otyłości, braku aktywności fizycznej, nadmiaru kwasów tłuszczowych, hiperglikemii, wieku czy nadciśnienia. Jest leczona zazwyczaj lekami doustnymi lub insuliną, gdy te pierwsze nie przynoszą skutku.

Cukrzyca typu 1 rozwija się przeważnie w dzieciństwie. Jest chorobą autoimmunologiczną, podczas której dochodzi do niszczenia przez przeciwciała wysp trzustkowych produkujących insulinę, co prowadzi do całkowitego braku insuliny odpowiedzialnej za obniżanie poziomu glukozy we krwi. Wynika najczęściej ze stresu, zakażeń czy zbyt krótkiego karmienia piersią, jednak może być też dziedziczna. Chorzy na cukrzycę typu 1 insulinę muszą przyjmować w inny sposób, za pomocą pena lub pompy.

Gdy dziecko zaczyna więcej pić, jest ospałe, apatyczne, traci na wadze lub częściej choruje, warto zbadać poziom cukru.

 Trudno sobie wyobrazić, co dzieje się w organizmie dziecka, kiedy ma 50 lub 350 cukru. W takich sytuacjach nie jest w stanie przyswoić żadnej informacji i jedynym sposobem jest poczekać na wyrównanie poziomu cukru. Robienie czegoś na siłę lub co gorsza w nerwach jest całkowicie bez sensu. Pogłębia tylko stres i pogarsza glikemię.

Oprócz tych dwóch typów istnieje jeszcze wiele innych odmian, cukrzyca ciążowa, MODY, LADA i Double Diabetes, a wciąż odkrywane są nowe.

Cukrzyca to choroba cywilizacyjna, choruje na nią coraz większa liczba ludzi. Niestety również coraz więcej dzieci i młodzieży. Również w lubartowskich szkołach i przedszkolach. Dlatego warto wiedzieć jak najwięcej, żeby młodzi diabetycy czuli się w społeczeństwie bezpiecznie. Ty również Zadbaj o siebie i #zmierzcukier!”

Anna Jakoniuk