Laptop to byłaby „gwiazdka z nieba”

Do naszej redakcji przyszedł list o chorym chłopcu. Jego marzeniem jest – wydawałoby się – prosta rzecz, na którą nie stać jego rodziców. Publikujemy krótką prośbę, której spełnienie choć trochę zmieni życie Kacpra…
„Piszemy do Was, ponieważ dobrzy ludzie to ostatnia deska ratunku w sytuacjach podbramkowych. A taka właśnie ma miejsce teraz, w przypadku jednego z naszych podopiecznych…
Kacper jest chłopcem nieuleczalnie chorym. Każdego dnia zmaga się z dystrofią mięśniową i każdego dnia jest bliżej tego, co nieuniknione. Całym jego światem jest wózek inwalidzki, z perspektywy którego poważnie przygląda się światu. Mięśnie odmawiają mu posłuszeństwa, więc w wielu życiowych czynnościach jest skazany na pomoc otoczenia. Jednak coraz większa fizyczna niemoc nie oznacza zaburzeń w rozwoju intelektualnym, więc Kacper dokładnie zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń. Tym bardziej, że obserwuje znajomych, kolegów, rodziców. Podczas ostatniego spotkania powiedział, że najbardziej denerwuje go to, że nie może jak jego koledzy zagrać w piłkę i już nigdy nie wstanie z wózka.
O czym marzy Kacper? Chciałby mieć laptopa. Wydaje się to paradoksalnie banalne, ale jest poza zasięgiem możliwości rodziców. Sprzęt, który otworzyłby dziecku okno na świat i wniósł choć odrobinę radości w życie, jest dla Kacpra prezentem na miarę gwiazdki z nieba.
Kochani, prosimy Was, byście zostali gwiazdką dla Kacpra. Może ktoś ma możliwość zakupić taki sprzęt? Może ktoś chciałby oddać swój w dobrym stanie? Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli ktoś zechce nam pomóc i spełnić marzenie chłopca.
Wierzymy, że dobro procentuje w nas i wokół nas. Pod warunkiem, że nie odkładamy jego realizacji na „kiedyś”. W przypadku Kacpra owo „kiedyś” każdego dnia jest coraz mniej realne.”
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom
„Niech się serce obudzi”
im. Jana Pawła II, w Lubartowie

kontakt tel. 509 688 422