Komentarz w sprawie naruszenia dóbr osobistych Marii Kozioł przez Spółdzielnię Mieszkaniową
Mecenas Bartosz Przeciechowski udzielił komentarza dla telewizji Lublin TV, w sprawie naruszenia dóbr osobistych p. Marii Kozioł, prezes LTR, przez Spółdzielnię Mieszkaniową w Lubartowie. Wypowiedź tę udostępnia Telewizja Lubartów na swoim profilu Facebook.
– Zasadnicze rozstrzygnięcie, a mianowicie takie, że poprzez rozpowszechnianie pewnych informacji doszło do naruszenia dóbr osobistych Marii Kozioł, pani prezes Lubartowskiego Towarzystwa Regionalnego, zostało podtrzymane i w tym zakresie sąd apelacyjny uznał i podtrzymał ten obowiązek, jaki nałożył Sąd Okręgowy – mówi mecenas. – Mianowicie, że Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubartowie, której prezesem jest pan Jacek Tomasiak, ma obowiązek zaniechać naruszenia dóbr osobistych pani Marianny Kozioł, znanej jako Maria, ma usunąć ze swojej strony informacje z maja 2013 roku, w których pojawiły się czołgi i sceny ze stanu wojennego, zupełnie tak jakby pani Maria Kozioł nimi kierowała i rozpędzała demonstracje. Sąd nakazał również zamieszczenie w piątkowym serwisie telewizji oświadczenia z przeprosinami. Oświadczenie jest takie, że: Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubartowie, wydawca Kanału S, przeprasza Panią Marię Kozioł, prezesa Lubartowskiego Towarzystwa Regionalnego, za naruszenie jej dóbr osobistych przez publikację nierzetelnych i niezweryfikowanych informacji o jej świadomym i aktywnym uczestnictwie w Obywatelskiej Radzie Ocalenia Narodowego, w okresie stanu wojennego. Wydawca oświadcza, że tej treści twierdzenia i sugestie nie miały oparcia w rzeczywistości i wyraża głębokie ubolewanie z powodu naruszenia dobrego imienia, czci i godności osobistej Marii Kozioł oraz narażenia jej na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia funkcji prezesa Lubartowskiego Towarzystwa Regionalnego. To jest prawomocne orzeczenie, które podlega wykonaniu. (…) Spółdzielnia ma zapłacić 20 tys. złotych nie na rzecz pani Marii, ale na cel społeczny, na rzecz Lubartowskiego Stowarzyszenia Hospicjum św. Anny. (…) To spółdzielnia musi zrealizować.
Całość komentarza można obejrzeć w materiale filmowym: