Lubartów lat 80 w oczach Krzysztofa Jureckiego

Lubartów sprzed czterech dekad znów ożywa – tym razem w kadrach Krzysztofa Jureckiego. „Koło życia i śmierci, Lubartów z lat 80 XX wieku”, najnowsza wystawa fotografa w Miejskiej Bibliotece Publicznej, to podróż przez opustoszałe ulice, zapomniane cmentarze i  budowle miasta, które artysta uwiecznił na początku lat 80 – tych.

Ekspozycja rozciąga się od parteru po pierwsze piętro i prezentuje oryginalne odbitki sprzed czterdziestu lat. Na fotografiach odnaleźć można zarówno reprezentacyjne budowle – pałac czy kościoły – jak i miejsca zaniedbane, zapomniane, nieestetyczne, ale autentyczne. Pojawiają się również obrazy cmentarza żydowskiego i prawosławnych grobów, których dokumentacja była odpowiedzią na niszczenie tych przestrzeni. W kadrze zatrzymały się także puste ulice Lubartowa i niemal zupełny brak samochodów – świadectwo tamtych czasów.

To niecodzienna podróż do Lubartowa z początku lat 80. Fotografia jest istotą pamięci, po jakimś czasie ma ona swoją własną historię. Niech ta wystawa będzie pretekstem do tego, żebyśmy zapamiętywali. Chcemy skanować klisze i zdjęcia, by to zatrzymywało się. Drukujmy fotografie, róbmy albumy, pudełka ze zdjęciami – papier jest najlepszym nośnikiem od pradziejów – mówił podczas otwarcia dyrektor biblioteki, Grzegorz Winnicki.

Autor wystawy, dziś związany z Łodzią jako fotograf, krytyk sztuki, kurator i wykładowca tamtejszych uczelni artystycznych, nie zapomina o swoich lubartowskich korzeniach. Jest absolwentem II LO im. Piotra Firleja.

Lubartowska odsłona „Koła życia i śmierci” jest tylko częścią większego projektu. W grudniu całość zostanie zaprezentowana w prestiżowej galerii w Łodzi, a następnie ukaże się w formie książki. Wystawę w Miejskiej Bibliotece Publicznej można oglądać do końca listopada.