O krok od tragedii – (wideo)
Mieszkańcy ul. Piaskowej i Łąkowej przeżyli wieczorem 27 marca chwile grozy. Potężna ława ognia bardzo szybko podeszła pod same zabudowania. Gdyby nie parking wyłożony kostką, ogień podszedłby pod sam budynek wielorodzinny. Mieszkańcy w pośpiechu zaczęli przestawiać swoje samochody.
Mieszkaniec z sąsiedniego domu jednorodzinnego za pomocą węża ogrodowego przystąpił do gaszenia zbliżającego się do jego posesji pożaru – mówi Rafał Pietruszka świadek zdarzenia – Gdyby przy jego budynku zapaliło się drzewo, byłoby nieciekawie.
Wypalanie traw stało się plagą. Bezmyślność mogła doprowadzić do tragedii.Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo grzywny.