„Lubartowiak” wygrał sprawę ze Spółdzielnią Mieszkaniową

W wiadomościach telewizji Spółdzielni Mieszkaniowej z 30 maja bieżącego roku prezes Jacek Tomasiak wytykał jak podatnicy będą płacić za sprawę sądową wytoczoną „Lubartowiakowi” przez spółdzielnię. Tymczasem Sąd Apelacyjny uznał, że to „Lubartowiak” miał rację.

Redaktor naczelny Tygodnika „Lubartowiak” odmówił w 2012 roku publikacji sprostowania wystosowanego przez spółdzielnię, powołując się na Ustawę prawo prasowe. Fragment artykułu, do którego odnosiło się sprostowanie, dotyczył wypowiedzi Burmistrza Miasta Lubartów, jaka padła podczas publicznych obrad Rady Miasta.
Redakcja odmówiła sprostowana z prostej przyczyny. Jego treść wyraźnie przekraczała ramy określone przez ustawę. Co więcej, redakcja zaproponowała spółdzielni publikację wymienionych wskaźników, ale nie w formie sprostowania. Niestety, dobra wola redakcji spotkała się z „wezwaniem przedsądowym”.
Mimo tak oczywistego powodu odmowy publikacji sprostowania, Spółdzielnia Mieszkaniowa pozwała redaktora naczelnego do sądu. Sąd pierwszej instancji nakazał publikację sprostowania, a Sąd Apelacyjny zmienił w całości zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.
We wspomnianym wydaniu wiadomości telewizji, które ukazało się po wyroku sądu pierwszej instancji, przez kilka minut widzowie mogli mieć wręcz wrażenie, że koszty sądowe opiewają na setki tysięcy. „Pomyłkę słowno-rachunkową” Pan Prezes na szczęście sprostował. Dobrze, że to tylko „pomyłka”, ponieważ sąd zasądził właśnie od powódki, Spółdzielni Mieszkaniowej, koszty procesowe. Wyrok Sądu Apelacyjnego zapadł w ubiegłym tygodniu. Jest prawomocny.

Aleksandra Jędryszka