Ulica wciąż bez nazwy

Radni na ostatniej sesji, 29 września, zajmowali się nadaniem nazwy ulicy nowo projektowanej, przebiegającej od ul. Nowodworskiej do ul. Gazowej, przy terenach inwestycyjnych. Obszar ten powstał w ramach projektu „Czas na Lubartów – kompleksowe przygotowanie terenów pod inwestycje”. W tym miejscu utworzono także Podstrefę Lubartów Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro – Park Mielec.

– W ostatnim okresie odbyło się kilka przetargów na przekazanie nieruchomości przedsiębiorcom w celu utworzenia ich przedsięwzięć – mówił burmistrz Janusz Bodziacki. – Przedsiębiorcy potrzebują danych adresowych do swoich działań administracyjnych. Nazewnictwo powinno uwzględniać charakterystykę terenu, dlatego naturalną drogą, w moim przekonaniu, jest proponowana nazwa – ulica Strefowa.

Projekt opiniowała jedynie Komisja Planowania Przestrzennego i Budownictwa. Jej przewodniczący Osiecki Andrzej poinformował, że komisja pozytywnie zaopiniowała uchwałę z poprawką Jacka Tomasiaka, który chciał zamienić nazwę „Strefowa” na ulicę imienia porucznika Józefa Jurałomskiego.

Jerzy Tracz przychylił się do propozycji burmistrza, by ulica miała nazwę „Strefowa”, argumentując, że nazwy ulic muszą mieć uzasadnienie.

Jacek Tomasiak przedstawił historię Józefa Jurałomskiego i uzasadniał, że w tym właśnie miejscu powinna być ulica nazwana imieniem porucznika. Podobnego zdania był Kazimierz Majcher, który uszczegółowił sylwetkę porucznika.

– Ulica położna w strefie przemysłowej, znajdująca się na obrzeżach miasta, nie jest godna tego człowieka – mówił radny Piotr Kusyk. – Nazwijmy jego imieniem jedno z rond. Będzie to zdecydowanie bardziej odpowiednie.

– Im więcej osób będzie mówiło o tej ulicy, tym osoba będzie bardziej wspominana, znana – mówił Marek Polichańczuk. – W tym wypadku bardziej zasadna byłaby ulica w centrum miasta, czy rondo, niż ulica pośród kominów. Z ulicą będą się bardziej spotykali kierowcy tirów, niż mieszkańcy, czy młodzież.

– Zawsze byłem wdzięczny żołnierzom Armii Krajowej. Czyniłem wszystko, aby nasze zobowiązanie uczczenia i wdzięczności wobec AK w sobie mieć. Przez dwadzieścia kilka lat im pomagałem, w możliwy sposób. Przez ostatnie 4 lata czyniliśmy starania, aby uhonorować również porucznika Jurałomskiego, poprzez budowę pomnika – mówił burmistrz Janusz Bodziacki. – Porucznik Jurałomski został wpisany do księgi „Pamięć i Zobowiązanie”. Pan przewodniczący Jacek Tomasiak jest głównym motorem zmian, a jeszcze rok temu blokował uhonorowanie AK pomnikiem, wcisnął lokalizację pomnika w kącie ulicy, na chodniku.

Zdaniem burmistrza przez rondo przy ul. Kolejowej przejeżdża 16 tysięcy pojazdów dziennie. Jest to miejsce bardziej godne niż tereny inwestycyjne, ponieważ walki o wyzwolenie Lubartowa odbywały się również przy dworcu kolejowym. Po przerwie i naradach klubowych radni podjęli decyzję o przesunięciu głosowania na kolejną sesję.

– Nie chcemy głosować „na kolanie” – mówił Andrzej Zieliński. – Sprawa musi mieć charakter uroczysty i uchwała musi zapadać uroczyście. Proponuję podjęcie uchwały na kolejnej sesji. Dokumentem powinna zająć się Komisji Planowania Przestrzennego i Budownictwa

– O inicjatywie dowiedziałem się dzisiaj, dziś poznałem szczegóły – dodał radny Jakub Wróblewski. – Musimy mieć czas na podjecie takiej decyzji.

Ostatecznie za skierowaniem projektu do komisji zagłosowało 13 radnych, przeciw było 8.

Piotr Opolski

PISALIŚMY http://www.lubartowiak.com.pl/fakty/stanislaw-wysocki-i-jozef-juralomski-w-ksiedze-pamiec-i-zobowiazanie/