25 lat Domu Pomocy w Jadwinowie

Dom Pomocy Społecznej w Jadwinowie działa już od 25 lat. Swój jubileusz Siostry Felicjanki, personel oraz mieszkanki świętowały razem z zaproszonymi gośćmi, w czwartek 6 września.

Jubileuszowe uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w kaplicy pw. Świętego Antoniego, przy DPS. Przewodniczył jej ks. kan. Andrzej Sarna, Proboszcz Parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Homilię wygłosił ks. kan. Andrzej Juźko, Dziekan Dekanatu Lubartowskiego.

Ksiądz Ignacy Kłopotowski przed ponad 100 laty sprowadził do Lubartowa  Siostry Felicjanki – mówił ks. Andrzej Juźko.  Od tamtego czasu zmienia się to miejsce w swoim wyglądzie i osobach, ale nieustannie służy człowiekowi. Najpierw ten dom służył sierotom, dzieciom które tu znalazły schronienie. Dziś są tu osoby starsze, potrzebujące opieki, często z niepełnosprawnością. To, jak opiekujemy się ludźmi starszymi, jest miarą naszego człowieczeństwa – mówiła Matka Teresa z Kalkulty. Myśląc o ludziach chorych, będących często u schyłku swojego życia, Lubartów oddycha dOwoma płucami. Jedno płuco to DPS w Jadwinowie, drugie – Hospicjum św. Anny. To dwa szczególne miejsca na ziemi lubartowskiej, gdzie człowiek ma okazaną miłość, godność i szacunek – mówił ksiądz Dziekan.

Goście złożyli na ręce dyrektor s. Michaeli Szumskiej życzenia dla prowadzących dom pomocy oraz dla jego podopiecznych.

Miałem zaszczyt w jakiś sposób uczestniczyć w historii tego miejsca od początku, czyli od 25 lat – mówił Burmistrz Miasta Lubartów Janusz Bodziacki. Wspominam siostrę Teresillę, którą nazywaliśmy budowniczym tych budynków, tej totalnej zmiany. To się działo rok po roku, w ciągu tych 25 lat. Po drodze było wiele trosk, kłopotów.  Dziś, w dniu jubileuszu, proszę przyjąć moje podziękowania i życzenia długich lat funkcjonowania.

(J.A.)