Podsumowanie rundy jesiennej piłkarzy Lewartu

Piłkarze Lewartu Lubartów na półmetku rozgrywek lubelskiej IV ligi zajmują w szesnastozespołowej tabeli trzecie miejsce. Lubartowianie zdobyli 31 punktów.


Trener Łukasz Mierzejewski rozpoczął przygotowania do sezonu z nowym materiałem na drużynę. Z zespołu odeszła połowa drużyny, wiosną stanowiąca o sile zespołu – Kamil Piasek, Michał Zuber, Miłosz Turewicz, Arkadiusz Adamczuk. Poważne kontuzje leczą Arkadiusz Rusinek i Paweł Pęksa, a po groźnym urazie powoli wraca do formy Patryk Stopa. Największą niewiadomą była postawa defensywy. Okazało się, że nowa obrona przez całą rundę spisywała się nie tylko poprawnie, ale bardzo dobrze. Zespół stracił najmniej bramek w lidze (10). Szefami defensywy byli: doświadczony Michał Budzyński i przekwalifikowany na środkowego obrońcę Dariusz Michna. Tylko oni dwaj zagrali we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasowym. Szkoleniowiec Lewartu stworzył bardzo dobrą parę stoperów. Nowa twarz w zespole, czyli Jakub Wankiewicz zagrał we wszystkich meczach, dostosowując formę do kolegów ze środka obrony. Po odejściu Michała Zubera była obawa o to, czy zespół będzie potrafił zdobywać dużo bramek. Początek był niemrawy, ale w połowie rundy zaskoczyło i Lewart seryjnie zdobywał gole, stając się na koniec rundy drugą drużyną ligi, biorąc pod uwagę strzelone bramki. Zdobycz bramkowa rozłożyła się na większą ilość piłkarzy. Najczęściej do siatki przeciwników trafiali Grzegorz Fularski i Artur Szkutnik. Obaj zdobyli po osiem bramek. Generalna ocena występów drużyny w rundzie jesiennej jest zdecydowanie na plus. Kapitan zespołu Karol Bujak i jego koledzy mogą być zadowoleni z wyników osiągniętych w pierwszej części sezonu. Od połowy rundy Lewart gra ładnie dla oka i przede wszystkim skutecznie. Miejmy nadzieję, że dobra postawa jedenastki z ulicy Parkowej przełoży się na większą frekwencję kibiców na meczach Lewartu w trakcie rundy wiosennej. Do lidera i głównego kandydata do awansu, Hetmana Zamość, lubartowska drużyna traci 11 punktów. Wydaje się, że sprawa awansu do III ligi jest już rozstrzygnięta. Lewart dysponując takim składem osobowym, jak jesienią, powinien walczyć o zajęcie na koniec sezonu miejsca na podium.
W rundzie jesiennej sezonu 2018/2019 Lewart rozegrał 15 spotkań, odnotowując: 9 zwycięstw, 4 remisy i 2 porażki, bramki 37-10. Na własnym boisku 8 spotkań – 4 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki, bramki 22-5. Na wyjazdach 7 spotkań – 5 zwycięstw i 2 remisy, bramki 15-5.
Strzelcy bramek:
8 – Grzegorz Fularski, Artur Szkutnik
5 – Michał Budzyński
4 – Dawid Pikul
3 – Karol Bujak
2 – Mateusz Filipczuk, Łukasz Najda
1 – Karol Karwacki, Wojciech Majewski, Dariusz Michna, Bartłomiej Marzęda, Patryk Pokrywka
Zagrali w rundzie jesiennej:
W barwach Lewartu wystąpiło 23 zawodników. Sześciu zagrało we wszystkich 15 spotkaniach, ale tylko dwóch (Michał Budzyński i Dariusz Michna) wystąpiło we wszystkich w pełnym wymiarze czasowym.
15 – Michał Budzyński, Grzegorz Fularski, Dariusz Michna, Dawid Pikul, Patryk Pokrywka, Jakub Wankiewicz
14 – Karol Bujak
13 – Łukasz Najda
12 – Wojciech Majewski, Adrian Pikul
11 – Mateusz Filipczuk, Adrian Parzyszek, Artur Szkutnik
9 – Bartłomiej Marzęda
8 – Dawid Iskierka, Robert Mitura
7 – Przemysław Ponurek
6 – Kacper Muzyka
4 – Arkadiusz Golda, Dawid Kuźma
2 – Karol Karwacki, Hubert Sikora
1 – Patryk Stopa.
Tekst i fot. Ireneusz Góźdź