Aktywnie zachęca, by oddawać krew

„Twoja krew ratuje życie” – z takimi hasłami spotykamy się dość często. O tym, aby dzielić się cennym darem z innymi przekonuje niemal każdego dnia jeden z mieszkańców Lubartowa. Jarosław Krupka jest honorowym krwiodawcą od wielu lat. Organizuje akcje poboru krwi w różnych miejscowościach powiatu lubartowskiego. Ostatnio 19 września zachęcał innych Lubartowian do oddawania krwi w mobilnym autobusie przed ratuszem podczas akcji PCK.

Jesteś od wielu lat honorowym krwiodawcą. Kiedy zaczęła się „przygoda” z oddawaniem krwi? Jak często oddajesz ten cenny dar?

Swoją przygodę z krwiodawstwem zacząłem w 2001 roku, będąc w wojsku w Warszawie. Organizowana była zbiórka krwi wśród żołnierzy – wtedy po raz pierwszy oddałem. Oddaję krew w Lubartowie maksymalnie do 6 razy w roku, ostatnio oddaję składniki krwi w Lublinie – płytki. Można je można oddawać co 4 tygodnie, ale tylko 12 razy w roku.

Masz jakieś odznaczenia w związku z byciem honorowym krwiodawcą?

Za oddanie krwi od Polskiego Czerwonego Krzyża otrzymywałem odznaczenia za 6, 12 i 18 litrów. Od Ministra Zdrowia otrzymałem medal „Zasłużony dla Zdrowia Narodu”, a z okazji 100-lecia PCK pamiątkowy  „Medal Stulecia Polskiego Czerwonego Krzyża”, za aktywną działalność na rzecz rozwoju PCK.

Od jakiegoś czasu słyszymy o akcjach poboru krwi w różnych miejscowościach powiatu lubartowskiego. Jak wygląda organizacja tych inicjatyw i gdzie są prowadzone zbiórki?

W Lubartowie punkt poboru krwi działa tylko w poniedziałki i piątki, więc niektórzy nie mają czasu, by akurat w te dni oddać ten dar życia. Dlatego wpadłem na pomysł organizacji akcji poza terenem miasta. Odbyły się 3 akcje w miesiącu sierpniu – w Kaznowie, Dąbrówce oraz w Niedźwiedzie, gdzie w sumie 40 osób oddało krew, a ponad 12 osób oddało pierwszy raz. Akcje były przeprowadzane przy wykorzystaniu ambulansu do pobrania krwi tzw Krwiobusu. Teraz najbliższa zbiórka będzie 3 października w Szkole Podstawowej w Kaznowie. Akcje organizuję we współpracy z lokalnymi Kołami Gospodyń Wiejskich. Ponadto akcję wspierają strażacy.

Pozyskujesz na akcje poboru krwi gadżety od różnych firm dla oddających krew. Opowiedz o tym…

Aby podziękować dawcom za oddanie krwi, staram się wręczać podarunki, które zdobywam od okolicznych firm i instytucji. Wsparcie Starostwa Powiatowego oraz Urzędu Miasta pozwoliło na rozdysponowanie koszulek dla dawców. Gadżety pozyskuję, pytając znajomych, wysyłając wiadomości do firm oraz osobiście odwiedzając firmy. Są to różne drobiazgi – smycze, długopisy, breloczki, kubeczki, koszulki, maskotki, a nawet miód od zaprzyjaźnionych pszczelarzy.

W jakich jeszcze akcjach chętnie się udzielasz jako wolontariusz? Co robisz w wolnym czasie?

Przez ostatnie dwa lata byłem wolontariuszem podczas WOŚP w Lubartowie. Jestem kibicem piłki nożnej i ręcznej. Należę do Miejskiego Koła Turystyki Rowerowej „Relaks” w Lubartowie i uczestniczę w rajdach.

Warto oddawać krew, która ratuje życie. Jak zachęcisz ludzi, by dzielili się krwią z potrzebującymi?
Każda zdrowa osoba w wieku 18 – 65 lat może oddawać krew i warto to robić. Nie ma się czego obawiać. Osoby, które oddają krew robią to bezinteresownie. Jeśli ktoś chciałby zostać dawcą krwi, to zapraszam do odwiedzenia Oddziału Terenowego RCKIK Lublin przy ulicy Słowackiego 11, gdzie w poniedziałki i piątki w godzinach od 7 do 11 30 można oddać krew. Pamiętajcie, że ten cenny dar  może uratować ludzkie życie.

Rozmawiała: Sylwia Cichoń