Ale urwał…

Mimo, że była prawie 22:00….  ciągnik jechał przez wieś główną ulicą bez włączonych świateł. W pewnym momencie odpadło od niego przednie koło i pojazd uderzył w zaparkowanego na poboczu volkswagena.

Okazało się, że traktor w ogóle nie był dopuszczony do ruchu i ubezpieczony, a jego kierowca był pijany i nie miał w ogóle prawa jazdy.  Do kolizji doszło wczoraj przed godziną 22:00 w Wólce Starej Kijańskiej niedaleko Ostrowa Lubelskiego. Kierowca ciągnika jechał główną drogą prowadzącą przez wieś.

Mimo nocnej pory pojazd nie miał w ogóle włączonych świateł. W pewnym momencie odpadło od niego przednie koło, a traktor z impetem uderzył w zaparkowanego na poboczu volkswagena. Kierowca ciągnika wysiadł z niego chwiejnym krokiem i z niedowierzaniem patrzył na to co się stało. Próbował jeszcze uciekać jednak po chwili rozmyślił się i powrócił na miejsce zdarzenia. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący ciągnikiem 22 – letni mieszkaniec gm. Ostrów Lubelski był pod wpływem 2,1 promila alkoholu. Ponadto w ogóle nie miał prawa jazdy, a ciągnik nie był dopuszczony do ruchu i ubezpieczony.  Za jazdę traktorem w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy 22 –latkowi grozi do dwóch lat więzienia. Mężczyzna nie uniknie też kary za spowodowanie kolizji drogowej pojazdem, który był niedopuszczony do ruchu i nie ubezpieczony i jazdę bez włączonych świateł.  G.P.