„Bezcennym jest wywołać uśmiech na ich twarzach”

Świetlicę, która powstała w Lubartowskim Ośrodku Kultury cztery razy w tygodniu odwiedzają matki z dziećmi, które uciekły przed wojną z Ukrainy. Czeka tu dla nich między innymi ciepły posiłek, lekcje polskiego oraz rozmaite zajęcia i zabawy.

„Mąż i brat są na froncie”

Regularnie miejsce to odwiedza między innymi Inna Switelska wraz synkiem Romanem, którzy uciekli przed wojną z Żytomierza. Inna jako lekarz pracowała tam w jednym ze szpitali położniczych.

– Jednego razu uderzyły w szpital trzy pociski, a dwa były bardzo blisko. Górne piętra zostały zmiecione. W piwnicy wyleciały wszystkie okna. Szpital funkcjonuje do dziś w piwnicy. Okna zakryto dyktą. Kobiety rodzą mimo zniszczeń – opowiada. – Z Ukrainy wyjechaliśmy 6 marca, bo bałam się o dziecko. Pomogli mi znajomi z Lubartowa. W moim domu na Ukrainie już nikogo nie ma. Zostali przesiedleni do bezpiecznej miejscowości. Mąż i brat są na froncie – dodaje.

 

 

„Bawimy się, gramy, malujemy – ale najważniejsze, że wszystkiemu towarzyszy śmiech”

W Lubartowskim Ośrodku Kultury uchodźcy przebywający na terenie powiatu lubartowskiego, którzy uciekli przed wojną mogą skorzystać z mieszczącej się tam sali zabaw. Czeka tu dla nich ciepły posiłek i przekąski oraz rozmaite zajęcia i zabawy.

– Są warsztaty plastyczne, taneczne, szachy, wyjścia w plener. Można też skorzystać z lekcji polskiego – mówi Agnieszka Karpińska z LOK.

W świetlicy pomagają wolontariusze. Wśród nich Anna Trybalska, emerytowana nauczycielka rosyjskiego, która pomaga też uchodźczyniom w załatwieniu różnych spraw związanych z ich pobytem w Polsce.

Zabawę i animacje zapewnia dzieciom Ewa Jaszczak – Świetlica w LOK jest zorganizowana bardzo dobrze. Grupa jest rotacyjna, co chwila pojawiają się nowe twarze. Przychodzą tu bardzo sympatyczne, ciekawe wszystkiego dzieci. Bawimy się, gramy, malujemy – ale najważniejsze, że wszystkiemu towarzyszy śmiech. To bezcenne – mówi.

Małgorzata Korneluk prowadzi między innymi zajęcia aktywnego słuchania muzyki Batii Stauss. – To zajęcia relaksacyjne i umuzykalniające. Kocham dzieci, tu robię to co lubię – mówi.

Placówka do pracy w świetlicy cały czas poszukuje nowych wolontariuszy. Prowadzona jest też zbiórka darów potrzebnych do jej funkcjonowania zwłaszcza produkty niezbędne do przygotowywania posiłków.

Harmonogram świetlicy

Świetlica działa w godzinach:

poniedziałek 11:00 – 15:00 w godz. 12:00 – 13:00 zajęcia plastyczne

wtorek 11:00 – 15:00 w godz. 12:00 – 13:00 zajęcia szachowe

środa 11:00 – 15:00 w godz. 12:00 – 13:00 zajęcia taneczne

piątek 11:00 – 15:00 w godz. 12:00 – 13:00 podstawy języka polskiego

Katarzyna Wójcik