Burmistrz o niewłaściwych zachowaniach w kampanii wyborczej
Na konferencję, między innymi na temat zachowań, metod i stylu postępowania w kampanii wyborczej, zaprosił media 30 października burmistrz Janusz Bodziacki.
– Jesteśmy w drugiej turze wyborów samorządowych w Lubartowie. Prowadzą ją komitety kandydatów, jak również sami kandydaci. Myślę, że każdy z obserwacji, a my z praktyki wiemy, że nie wszystkie działania podejmowane w czasie kampanii są możliwe do koordynowania przez samych kandydatów i niekiedy zdarza się, że kandydaci nawet o pewnych działaniach nie wiedzą. Chociażby anonimowy paszkwil, który opisywał umowę Związku Komunalnego Gmin Ziemi Lubartowskiej z Lublinem. Mam tu na myśli taką karteczkę, gdzie są wymienione imiona i nazwiska radnych obecnej kadencji, a brak niektórych nazwisk w mojej ocenie prowadzi do autora – mówił burmistrz Janusz Bodziacki.
Reakcja na anonimową ulotkę
Komitet wyborczy Wspólnego Lubartowa, z którego na burmistrza kandyduje Krzysztof Paśnik, w nocy z poniedziałku na wtorek poinformował w mediach społecznościowych, że złożył na policję doniesienie w sprawie kolportowanych w mieście ulotek. Zasugerował, że za ulotkami stoi sztab kontrkandydata Janusza Bodziackiego.
Burmistrz Janusz Bodziacki stwierdził podczas konferencji w dniu 30 października, że nie zna ulotki. – Jeśli chodzi o rzeczoną ulotkę, rzeczoną – ponieważ ani jej nie widziałem, ani nie znam treści, nie jestem w stanie w jakikolwiek sposób się do niej odnieść. Chcę powiedzieć, że obce mi są takie zachowania w moich standardach postępowania – mówił burmistrz Janusz Bodziacki.
Burmistrz mówił też o wątku osobistym w kampanii wyborczej. – Chciałbym powiedzieć, że na rzecz nieuprawnionego dyskredytowania mojej osoby, do kampanii wyborczej jest włączana moja rodzina, jest włączona moja córka Agata, która uzyskała nagrodę burmistrza w obecnej kadencji. Komisja oceniała kandydatów, ja nie zakwestionowałem i przyznałem nagrody osobom, które uzyskały co najmniej 50% punktacji udzielonej przez komisję. Chcę pokazać państwu zaświadczenie Uniwersytetu Medycznego, studentki 6 roku na kierunku lekarskim Agaty Bodziackiej, z którego wynika, że uzyskała ona średnią 5.0 na szóstym roku. Bardzo boleję, że Kanał S w sposób, w mojej ocenie zmanipulowany, przedstawia tę informację w czasie kampanii wyborczej. Cóż, każdy odpowiada za swoje działania.
Emilia Kosek