Festiwal Śladami Singera przyciągnął tłumy

Akrobatyka powietrzna, teatr ognia, beatbox, a między sztukę wplecione opowieści nawiązujące do historii żydów. Tak wyglądał Międzynarodowy Festiwal Śladami Singera, który zawitał do Lubartowa po raz drugi.

Celem festiwalu jest przypomnienie postaci noblisty Singera, który w swoich utworach przywoływał miejscowości regionu lubelskiego, w tym naszego miasta. Lubartowska gmina była drugą co do wielkości gminą żydowską w województwie, a Żydzi stanowili nawet 50 procent mieszkańców. Przed wybuchem I wojny światowej działały tu trzy żydowskie księgarnie, drukarnia i introligatornia.

17 lipca w sali konferencyjnej Urzędu Miasta można było oglądać monodram (teatr jednego aktora) – „Ostatni demon” w wykonaniu Witolda Dąbrowskiego z Teatru NN. W przedstawieniu nawiązywano do historii lubartowskich Żydów.

Na rynku wystąpiła międzynarodowa grupa artystów (Przyjaciele Sztukmistrza) w teatrze plenerowym na rynku z elementami akrobatyki powietrznej, cyrku, teatru ognia czy beatboxu.

(kw)