Lubartowscy harcerze wyróżnieni. „Harcerstwo to służba, ale i wielka przygoda”

Trzy tygodnie w lesie w wojskowych namiotach bez prądu, bieżącej wody, telefonu. Tak wygląda wakacyjny obóz, który jest nieodłącznym elementem życia harcerskiego drużyn ZHR Lubartów. Zawsze gotowi do działania, aktywni i pomocni. W tym roku za swoją działalność na rzecz społeczności lokalnej zostali docenieni przez Stowarzyszenie Alwernia nagrodą Pax et Bonum.

Rozmawiamy z Nikodemem Marzędą, drużynowym 1 Lubartowskiej Drużyny Wędrowników „Zmrok”.

Jakie były początki ZHR Lubartów?

Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej, aktualnie działający w Lubartowie rozpoczął swoją działalność w 2011 roku. Pierwsza drużynę założył Mikołaj Żurek, który wcześniej prowadził drużynę w Lublinie. W 2012 roku otrzymaliśmy nazwę – 1 Lubartowska Drużyna Harcerzy „Huragan”. Liczba wychowanków powiększała się w szybkim tempie. W pewnym momencie drużyna z 11 osobowej gromady stała się 40 osobowa.  Wtedy zdecydowano się podzielić ją na dwie bratnie  drużyny – Huragan i Szaniec. W 2019 roku, dzięki dużej liczbie starszych harcerzy  powstała pierwsza w Lubartowie drużyna wędrowników 1 LDW „Zmrok”. Obecnie działają też zuchy. W sumie ZHR Lubartów zrzesza około 60 osób.

Opowiedz o Waszej działalności na rzecz społeczności lokalnej, za która zostaliście docenieni nagrodą Pax et Bonum.

 Głównym celem metody harcerskiej jest służba. Nasze działania skupiają się nie tylko na wyjazdach harcerskich i zbiórkach.

Cały czas jesteśmy aktywni i uczestniczymy w różnych świętach państwowych i kościelnych. Udzielamy się  poprzez wolontariat, pomagamy w zawodach sportowych czy imprezach organizowanych na terenie miasta czy zbiórkach charytatywnych. Czasami zabezpieczamy trasę biegów, czy pomagamy w organizacji wydarzeń. Harcerze są zawsze gotowi do działania.

Harcerz postępuje po rycersku to 5 punkt prawa harcerskiego. Czy to jest jeszcze aktualne we współczesnym świecie?

Na początku mojej drogi harcerskiej najważniejsza dla mnie była możliwość uczestniczenia w przygodzie, nie zastanawiałem się nad wartościami. Kręciło mnie, że mogę spotkać się z kolegami z zastępu i zbudować szałas w lesie. Refleksja przyszła nieco później. Dziś rycerskość jest dla mnie wyznacznikiem trzymania się pewnych reguł i zasad, ideałów, cnót. To odpowiedzialna postawa i troska o innych.

 Jakie umiejętności zyskałeś dzięki harcerstwu?

Głównym celem naszych działań jest nauczenie się samodzielności. Możemy to uzyskać przebywając w lesie. Przez to uczymy się radzenia sobie w prymitywnych warunkach, a to daje efekty jeśli chodzi o pokonywanie codziennych trudności.

Różne techniki harcerskie np. wiązanie węzłów, rozpalanie ogniska od krzesiwa pozwalają zdobyć umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach, a także zaradności życiowej.

Jak wyglądają wasze obozy, ile jest tam survivalu?

Słyszałem, że w dzisiejszych czasach wystarczy wyłączyć prąd i to już są warunki survivalowe. Biorąc to pod uwagę funkcjonujemy w bardzo prymitywnych warunkach. Ponad dwa tygodnie w lesie w wojskowych namiotach bez prądu, bieżącej wody, telefonu. Nasze drużyny same budują prycze, półki i wszystko wokół obozu – kuchnie, jadalnię.  Bywa ciężko, ale jest to praca, którą trzeba wykonać, aby móc w tym obozie funkcjonować. Podczas obozów dążymy do tego, żeby ograniczyć używanie telefonu do minimum. Kadra tylko ma łączność telefoniczną, aby zadbać o nasze bezpieczeństwo.

Największym darem jaki otrzymałem od harcerstwa to wspólnota ludzi, to przyjaźnie na lata. Nie spotkałem lepszej metody na zbudowanie wartościowej relacji przyjacielskiej  niż poprzez harcerstwo.

W jaki sposób zachęciłbyś do wstąpienia w szeregi ZHR?

Najlepiej przyjść i zobaczyć. Zbiórki i obozy to świetna przygoda. Nie są to typowe zajęcia pozalekcyjne. Harcerstwo daje szerokie możliwości odkrywania swoich talentów.

Co robią zuchy podczas zbiórek?

W metodzie harcerskiej dominuje nauka poprzez zabawę – gry z różnymi postaciami, szukanie skarbu, rozwiązywanie zagadek z Sherlockiem.

Zuchy funkcjonują w mniej prymitywnych warunkach. Zuchem można być od 8 lat. We wrześniu wszystkie lubartowskie drużyny będą robić nabory, wtedy serdecznie zapraszamy.

Jakie znaczenie ma dla Was otrzymana nagroda?

To dla nas  wielkie wyróżnienie i zaszczyt. Zupełnie nie spodziewaliśmy się. Poprzez nasze działania wspieramy w wychowaniu, dajemy możliwość rozwijania się poprzez struktury harcerskie.

Rozmawiała Katarzyna Wójcik