Niezwykłe miejsce i ludzie niezwykli

14 czerwca, w ramach nagrody za udział w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim „W kręgu poezji i prozy lagrowej byłych więźniarek obozu KL Ravensbrück”, Kinga Cybul z klasy II c oraz jej opiekun Rafał Wrotkowski (z II Liceum Ogólnokształcącego im. Piotra Firleja w Lubartowie) wraz innymi finalistami z całej Polski udali się do miasta Fürstenberg/Havel, gdzie znajduje się Muzeum – Miejsce Pamięci po byłym obozie Ravensbrück.

Jest tam nie tylko muzeum i miejsce pamięci, ale także schronisko i miejsce spotkań młodzieży. Byłe więźniarki, które nazywały same siebie Królikami, zapisały w swoim testamencie, że pragną, aby w przyszłości obóz nie został pomnikiem śmierci, ale ośrodkiem spotkań młodzieży z całej Polski i świata, gdzie poprzez wspólną integrację będzie się propagować wartości, które przekazały nam swoją postawą podczas wojny nasze rówieśniczki. Obóz Ravensbrück jest miejscem pełnym kontrastów. Piękno przyrody, gęstwiny czerwonych róż i urokliwe jezioro Havel są zestawione z przerażająco okrutnymi murami, które wyznaczają granicę cmentarzyska wielu młodych, pełnych radości i chęci do życia kobiet. Większość w obozie stanowiły Polki, więc tym bardziej ważne staje się dla nas to miejsce. Teren obozu jest pełen rzeźb, które podkreślają delikatność, wrażliwość i siłę, charakterystyczne dla kobiecości. Głównym pomnikiem jest kobieca Pieta, gdzie zamiast Maryi, stoi więźniarka, która z podniesioną głową trzyma w swoich ramionach drugą, słabszą. Wyjazd ten był czasem bardzo emocjonalnym, pełnym refleksji. Były z nami dzieci byłych więźniarek, a także ich wnuki. Za każdym razem pobyt w tym miejscu jest dla nich równie ważny i trudny. Wzbogacali nam ten czas żywym słowem, wspomnieniami ich bliskich.

W niedzielę udaliśmy się także do Berlina, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć między innymi więzienie Plotzensee, Muzuem Topografii Terroru (w czasach wojny mieściły się tam główne siedziby Gestapo i SS), Reichstag, Bramę Brandenburską oraz Pomnik Pomordowanych Żydów Europy.

Wyjazd ten i ostatnie kilka miesięcy spędzonych na przybliżaniu historii obozu i życia codziennego więźniarek były dla mnie cenną lekcją życia.

Kinga Cybul