Ojcowie Kapucyni ruszyli z wielkim remontem. Proszą o wsparcie wiernych

Kwotę ponad 5,7 mln zł dofinansowania otrzymał lubartowski Klasztor Ojców Kapucynów na renowację i termomodernizację obiektu. Wkład własny do inwestycji to ponad 641 tys. zł, dlatego Bracia Kapucyni proszą wiernych o wsparcie finansowe.

Perła baroku toskańskiego

Zespół kościelno – klasztorny Braci Mniejszych Kapucynów obok Bazyliki św. Anny jest jednym z najstarszych i najważniejszych zabytków Lubartowa. Obiekt został zbudowany w latach 1737 – 1741, a jego fundatorami byli Mikołaj Krzyniecki – pułkownik wojsk polskich oraz książę Paweł Karol Sanguszko. Jest jednym z nielicznych obiektów w Polsce, który ma aż 16 dzieł – obrazów słynnego malarza Szymona Czechowicza, nazywanego w świecie sztuki geniuszem baroku.

Nasz kościół i klasztor to perła baroku toskańskiego – mówi ojciec gwardian Wojciech Gwiazda.

Ostatni  remont klasztoru i kościoła został wykonany w 1982 roku. – W latach 1950 – 1978 władze komunistyczne zajęły dwa skrzydła klasztoru na sąd i prokuraturę. Po odzyskaniu klasztoru budynki i ogrodzenia były bardzo zniszczone i nigdy nie przeszły gruntownego remontu – opowiada ojciec gwardian.

Ogromna dotacja

W lipcu tego roku po miesiącach starań i gromadzenia obszernej dokumentacji Zespół kościelno – klasztorny Braci Mniejszych Kapucynów otrzymał dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości ponad 5,7 mln zł.

Projekt obejmuje renowację i termomodernizację. Aby inwestycja mogła zostać zrealizowana, lubartowscy bracia Kapucyni muszą zebrać kwotę wkładu własnego w wysokości 10 % kosztów całej inwestycji (641 tys. zł. ). Realny koszt inwestycji niestety jest znacznie wyższy, ponieważ kosztorys wniosku został przygotowany w styczniu 2022 roku, więc nie uwzględnia aktualnych cen materiałów budowlanych i inflacji.

Gwardian Wojciech Gwiazda podkreśla, że to ogromna kwota, która przekracza możliwości finansowe klasztoru, gdyż Kapucyni w Lubartowie nie mają parafii, tak więc nie ma ofiar czy wpływów z chrztów, ślubów oraz pogrzebów.

–  Nigdy i nigdzie Kapucyni nie narzekali na brak chleba  i nie prosili o pieniądze. Ale teraz sytuacja jest szczególna, cel jest wyjątkowy. Przyznana dotacja jest ogromnym wsparciem, jakiego kościół i klasztor w Lubartowie, a nawet myślę, że w całej naszej prowincji w Polsce nigdy nie otrzymał – mówi. – Udało się nam podpisać aneks do umowy o płatnościach w trzech transzach. Od zaangażowania ludzi zależy czy będziemy musieli wziąć kredyt, aby wykonać całe zadanie.  Mieszkańcy Lubartowa i okolic zawsze darzyli nasz Klasztor Kapucynów sympatią i życzliwością dlatego liczymy na to, że uda się zgromadzić pieniądze na ten cel – dodaje.

Przy okazji remontu bracia Kapucyni chcą ze środków własnych już poza projektem utworzyć toalety dla wiernych, członków wspólnot, gości, a także braci.

Gruntowny remont, odnawialne źródła energii

W pierwszym etapie projektu zakres prac obejmie wykonanie instalacji pompy ciepła oraz naziemnej instalacji fotowoltaicznej. W planach jest też wymiana instalacji centralnego ogrzewania oraz klima – konwektorów. Wymieniona ma zostać także posadzka. – Według wskazań konserwatora zabytków, musimy wrócić do historycznej – pierwotnej kamiennej podłogi – mówi ojciec gwardian Wojciech Gwiazda. Zgodnie z projektem w kościele ma zostać wykonane ogrzewanie podłogowe. Stropy mają być docieplone, a instalacja elektryczna zmodernizowana. Wykonana ma zostać też instalacja sygnalizacji pożarowej, systemu telewizji dozorowej i sygnalizacji przeciwwłamaniowej.

Wraz z początkiem remontu, który ruszył 1 sierpnia, na ogrodzeniu klasztoru od strony ul. Lubelskiej zawisły dwa banery informujące o inwestycji i możliwości jej wsparcia finansowego. Obecnie trwają prace w piwnicach kościoła oraz jego wnętrzu. Kościół jest zamknięty dla wiernych. Msze święte będą odprawiane na dworze.

Jak pomóc?

Ofiary można przekazywać w zakrystii lub przy furcie klasztornej, można je też wpłacać na rachunek bankowy klasztoru:
80 1240 2409 1111 0011 1012 0404 w banku PKO S. A. z dopiskiem REMONT lub składać na tacę w pierwszą niedzielę miesiąca.

Z historii klasztoru i kościoła

Niejednokrotnie kościół i klasztor kapucyński były świadkami narodowej historii. W czasie powstania listopadowego w klasztorze broniła się część oddziałów polskich pod dowództwem generała Chrzanowskiego. W czasie powstania styczniowego świątynia została ostrzelana z armat przez Rosjan ścigających oddział partyzancki. W latach 1848 – 1849 swój nowicjat odbywał tu bł. Honorat Koźmiński – założyciel licznych zgromadzeń zakonnych. W okresie stanu wojennego, lubartowscy kapucyni w murach klasztoru ukrywali działaczy „Solidarności”.

Katarzyna Wójcik

fot. Katarzyna Wójcik
fot. Katarzyna Wójcik
fot. Tomasz Kaczyński
widok na kościół od strony kapucyńskiego ogrodu, fot. Katarzyna Wójcik
Według wskazań konserwatora zabytków, musimy wrócić do historycznej – pierwotnej kamiennej podłogi – mówi ojciec gwardian Wojciech Gwiazda. fot. http://www.lubartow.kapucyni.eu/
Trwa remont w piwnicach kościoła fot. http://www.lubartow.kapucyni.eu/