PODSUMOWANIE RUNDY JESIENNEJ PIŁKARZY LEWARTU LUBARTÓW
Piłkarze Lewartu Lubartów na półmetku rozgrywek lubelskiej IV ligi zajmują w szesnastozespołowej tabeli pierwsze miejsce. Lubartowianie zdobyli 35 punktów i o dwa oczka wyprzedzają drugi zespół w ligowej tabeli.
W wakacyjnej przerwie między rozgrywkami w lubartowskim klubie doszło do dużych zmian. Rozpoczęło się od zmiany prezesa. Miejsce Dariusza Karwata zajął Maciej Jaworski. Druga istotna zmiana dotyczyła trenera. Z Lubartowa odszedł Łukasz Mierzejewski, a nowym szkoleniowcem został Tomasz Bednaruk. Nowi prezes i trener postawili sobie jasny cel – awans do III ligi. Założenie to wspierają władze miejskie, a dodatkowym argumentem jest zbliżająca się do końca budowa nowoczesnego stadionu w Lubartowie. Już wiosną piłkarze Lewartu zagrają na nowym obiekcie. Walka o awans została przez działaczy i szkoleniowców odpowiednio przygotowana. Przed sezonem do Lewartu trafiło trzech doświadczonych piłkarzy – pomocnicy Dawid Pożak i Hubert Kotowicz oraz napastnik Konrad Nowak. Te ruchy kadrowe w połączeniu z innymi transferami spowodowały, że jedenastka z Lubartowa jest postrzegana jako główny kandydat do wywalczenia promocji.
W trakcie rundy jesiennej ekipa Lewartu potwierdziła, że jest poważnie zainteresowana wygraniem rozgrywek. Na półmetku sezonu Lewart jest liderem. Mimo ciągłej presji podopieczni Tomasza Bednaruka są w stanie sprostać oczekiwaniom. Wynik sportowy osiągnięty przez nasz zespół jest zgodny z założeniami. Lewart jest liderem i tak ma być na zakończenie sezonu. Oczywiście zdarzyły się słabsze momenty, jednak całokształt należy uznać za więcej niż dobry. Zespół przegrał tylko dwa ligowe spotkania, a w dwóch podzielił się z rywalami punktami. W pozostałych jedenastu zgarnął komplet punktów. Na minus trzeba zapisać źle wykonywane rzuty karne. Przez brak skuteczności tego piłkarskiego elementu, Lewart stracił cztery punkty. Pewnym tego usprawiedliwieniem jest kontuzja kapitana zespołu Karola Bujaka, który w poprzednich sezonach był pewnym egzekutorem karnych. Bujak doznał poważnej kontuzji tuż przed rozpoczęciem sezonu. Obecnie przechodzi rehabilitację i jest szansa, że jeszcze w tym sezonie pojawi się na boisku. Na wyróżnienie zasługuje gra obronna zespołu. Lewart stracił tylko 11 goli, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Nieco zastrzeżeń można mieć do gry ofensywnej. Czasem brakowało skuteczności pod bramką przeciwnika. Jednak całościowa ocena rundy jesiennej może być tylko pozytywna. Najważniejszy jest cel końcowy, czyli wiosenny awans do III ligi.
W rundzie jesiennej sezonu 2019/2020 Lewart rozegrał 15 spotkań, odnotowując: 11 zwycięstw, 2 remisy i 2 porażki, bramki 34-11. Na własnym boisku 7 spotkań – 6 zwycięstw i 1 remis, bramki 18-3. Na wyjazdach 8 spotkań – 5 zwycięstw, 1 remis i 2 porażki, bramki 16-8.
Strzelcy bramek:
9 – Konrad Nowak
8 – Grzegorz Fularski
4 – Aleks Aftyka, Łukasz Najda
3 – Dariusz Michna
2 – Michał Budzyński, Hubert Kotowicz
1 – Rafał Bronowicki oraz bramka samobójcza.
Zagrali w rundzie jesiennej:
W barwach Lewartu wystąpiło 20 zawodników. Trzech zagrało we wszystkich 15 spotkaniach, ale tylko jeden (Dariusz Michna) wystąpił we wszystkich w pełnym wymiarze czasowym.
15 – Aleks Aftyka, Dariusz Michna, Stanisław Niewiński
14 – Michał Budzyński, Hubert Kotowicz, Grzegorz Fularski
13 – Mateusz Filipczuk, Wojciech Majewski, Patryk Pokrywka
12 – Jakub Długosz, Konrad Nowak
11 – Łukasz Najda
10 – Przemysław Ponurek
9 – Rafał Bronowicki, Daniel Gliniak
8 – Filip Michałów
7 – Dawid Pożak
5 – Bartosz Duda, Dawid Iskierka
3 – Adrian Wójcicki
Tekst i fot. Ireneusz Góźdź; zdjęcie kadry Lewartu Piotr Wołowik