Protestowali przy rondzie ulicy Słowackiego i Wojska Polskiego

Mieszkańcy ulicy Wojska Polskiego w Lubartowie protestowali dziś 22 maja przez dwie godziny w rejonie przejścia dla pieszych przy rondzie ulicy Słowackiego i Wojska Polskiego. Z transparentami w rękach chodzili przez przejście. Żądają budowy około 600-metrowego chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej 815 Lubartów – Parczew.

 

Protestujący poczuli się oszukani i dyskryminowani. Podczas remontu  Drogi Wojewódzkiej nr 815 po jednej stronie ronda, przy ul. Kleeberga powstały ścieżki rowerowe i oświetlone chodniki. Natomiast chodnik  przy ul. Wojska Polskiego nie został wybudowany pomimo, iż dowiedzieli się, że powstanie. Z powodu jego braku muszą się narażać na niebezpieczeństwo i  korzystać z drogi, po której przejeżdżają dziennie setki samochodów. Mieszkańcom nie podoba się, że przy  przebudowie  DW  815 z Lubartowa do Parczewa zabrakło 600 metrów chodnika od miejscowości Szczekarków do Lubartowa.

Siedem miesięcy walczymy o to, żeby pokazać społeczeństwu i władzom, że na tej ulicy nie ma: chodników, ścieżek rowerowych i dróg dojazdowych do posesji. Droga została wyremontowana za 243 miliony złych, a „okradziono” nas z infrastruktury potrzebnej do życia. Przy tej drodze jest 27 domów. Licząc średnio, że w każdym zamieszkują 4 osoby, daje to razem 110 osób. Zwierzęta mają porobione przejścia, a dla nas nie zrobiono nic. Stąd tu jesteśmy. To nasza desperacja. Nie możemy normalnie puścić dzieci do szkoły, pójść do sklepu czy lekarza. Na tej ulicy ktoś, kto nie ma samochodu, jest wykluczony z życia społecznego – mówi jeden z protestujących. – Mieszkają tu osoby starsze, kombatanci. One nie są w stanie wyjść z własnych domów. 600 metrów chodnika pozwoliłoby nam normalnie żyć – dodaje.

Inny z mieszkańców poinformował, że nie przeprowadzono z nimi żadnych konsultacji społecznych. Chodnik był zaplanowany w projekcie. Miasto Lubartów wydało pieniądze na projekt tego chodnika.

Na proteście obecny był burmistrz Krzysztof Paśnik, zastępca Tadeusz Małyska oraz kilkoro radnych miejskich.

Oczywiście taką uchwałę postawię na najbliższej sesji Rady Miasta. Rozpocznie ona proces realizacji tego chodnika –  zapowiedział burmistrz Krzysztof Paśnik. – Z uwagi na to, że droga nie należy do miasta, tylko jest pod zarządem samorządu województwa, musimy to zrobić wspólnie z nim. Musimy stworzyć projekt, uzyskać pozwolenie na budowę. Następnie musimy go – decyzją radnych  przekazać do Zarządu Dróg Wojewódzkich, a on musi wszcząć postępowanie w sprawie wyłonienia wykonawcy. A później musimy wspólnie sfinansować tę inwestycję.

Burmistrz zaprosił mieszkańców na spotkanie 28 maja. Dzień później ma się odbyć sesja Rady Miasta Lubartów.

Sylwia Cichoń