Przejedzie „serduszko” po Polsce. Kolejny rajd Janusza Kobyłki

Promowanie idei honorowego oddawania krwi to cel kolejnego rajdu po Polsce, w który zamierza wyruszyć rowerem lubartowianin Janusz Kobyłka.

W Polsce, a zwłaszcza na Lubelszczyźnie maleje liczba chętnych, którzy honorowo oddają krew. Krew to lek, którego nie można niczym zastąpić, ani sztucznie wyprodukować – mówi Janusz Kobyłka, który ma za sobą już dwa rajdy charytatywne po Polsce (dla Bianki Dzięcioł oraz podopiecznych Fundacji Stella im. Agaty Orłowskiej).

Kolejną wyprawę lubartowianin planuje już w czerwcu pod egidą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.

Pomysł wyszedł ode mnie i od Agnieszki Grzesiuk z lubartowskiego oddziału PCK. Chcę uświadomić ludziom, jak ważne jest honorowe oddawanie krwi i zachęcić ich do dzielenia się skarbem, który w sobie mamy – mówi pan Janusz.

Przygotowana już została trasa rajdu. Ma ona kształt symbolicznego serca. – Kropelki krwi oznaczają miasta województwa lubelskiego, które odwiedzę i tutaj przejadę 527 km. Wyjazd będzie z Lubartowa i kolejno odwiedzę miasta: Lublin, Kraśnik, Tomaszów Lubelski, Zamość, Chełm, Włodawa, Biała Podlaska, Łuków i Puławy. Z Puław jadę na południe Polski i jadę według wyznaczonej trasy, czyli pozostałe 2000 km – wymienia Janusz Kobyłka.

Podczas rajdu lubartowianin będzie też promował Lubartów. Akcję wspiera Urząd Miasta Lubartów.
(kw)