ROWEROWY RAJD DO WILNA W 450 ROCZNICĘ UNII LUBELSKIEJ
W 450 rocznicę Unii Polsko – Litewskiej siódemka członków i sympatyków MKTR Relaks odbyła rowerową wyprawę do Wilna. Przez pięć dni cykliści przejechali 655 km, pokonując trasę Lubartów – Mielnik – Supraśl – Berżniki – Troki – Wilno, podziwiając po drodze przepiękne krajobrazy Podlasia, Puszczy Augustowskiej i Wileńszczyzny. W związku z przypadającą rocznicą rajd oprócz walorów turystycznych, przybrał charakter historyczny.
Tereny, przez które przejeżdżaliśmy, przez wieki znajdowały się na styku kręgów kulturowych i religijnych i do tej pory wpływy wschodnie i prawosławie kształtują charakter tamtych rejonów. Nas zachwyciła Kraina Otwartych Okiennic, czyli szlak wiodący przez wsie położone w dolinie Narwi. Specyfiką ich zabudowań są kunsztowne zdobienia drewnianych domów, bogato dekorowane i malowane jaskrawymi kolorami okiennice, wiatrownice i narożniki. Zamieszkująca te tereny ludność prawosławna białoruskiego pochodzenia kultywuje swój folklor, a turyści są nim zachwyceni.
Na naszym rowerowym szlaku udało się obejrzeć piękne podlaskie cerkwie m.in. w Koterce, w Dubiczach Cerkiewnych, Monastyr Zwiastowania NMP w Supraślu.
Piątego dnia po ponad 570 km jazdy dojechaliśmy do Trok, gdzie największą atrakcją jest zamek, położony na wyspie na Jeziorze Galwe, wzniesiony w XIV–XV w. przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda.
Ostatniego dnia rajdu dotarliśmy do celu. Dzięki temu, że sprawnie poruszaliśmy się na rowerach, udało nam się obejrzeć wiele ciekawych miejsc Wilna. Zwiedziliśmy Stare Miasto z monumentalną Archikatedrą Wileńską, w której spoczywają władcy Polski: Aleksander Jagiellończyk, Elżbieta Habsburżanka, Barbara Radziwiłłówna, serce króla Władysława IV Wazy. Po chwili zadumy i modlitwy w Ostrej Bramie, odwiedziliśmy cmentarz na Rossie z nagrobkami wielu zasłużonych Polaków: Lelewela, Wiwulskiego oraz wielu członków rodziny Józefa Piłsudskiego (tam też złożono urnę z jego sercem). Historyczny nastrój rajdu pogłębiały piękne recytacje obszernych fragmentów „Pana Tadeusza” w wykonaniu kolegi Wiesława. Ta wyprawa to następny dowód, że turystyka rowerowa nie ma sobie równych!
Ilona Skałecka