Samowola w szpitalu

Rażące naruszenie prawa zarzuca Najwyższa Izba Kontroli dwóm szpitalom na Lubelszczyźnie ? jednym z nich jest szpital w Lubartowie. Jak wynika z kontroli NIK-u, władze placówki nie przestrzegały ustawy o zamówieniach publicznych.
Inspektorzy skontrolowali w regionie osiem placówek. Badali okres od 2006 do połowy 2008 roku. We wszystkich skontrolowanych placówkach były mniejsze lub większe nieprawidłowości – mówi Marek Bieńkowski, p.o. dyrektora lubelskiej delegatury NIK. Najgorsze jednak okazały się szpitale w Bychawie i Lubartowie. W szpitalu w Lubartowie od 2 stycznia do 31 grudnia 2007 szpital udzielił wykonawcom, którzy nie zostali wybrani w trybie określonym w przepisach ustawy prawo zamówień publicznych, zamówienia na niemałe kwoty, w jednym przypadku na kwotę 250 tysięcy złotych, zaś w drugim na dostawę innego sprzętu na kwotę 113 tysięcy złotych. Działania obu placówek przypominają ?wolną amerykankę? – ocenił Bieńkowski. Sprawą interesują się już organy ścigania. Wśród skontrolowanych przez NIK placówek znalazły się również szpitale: im. Jana Bożego i neuropsychiatryczny w Lublinie oraz placówki w Opolu Lubelskim, Parczewie, Suchowoli i Kraśniku. Organem założycielskim lubartowskiego szpitala jest Starostwo Powiatowe. Dyrektorzy placówek tłumaczyli Najwyższej Izbie Kontroli, że zapomnieli o stosowaniu ustawy. Zdaniem Izby to podejrzane, że w okresie kontroli, czyli przez ponad dwa lata, można zapominać o obowiązującym prawie. Placówki, gdzie NIK wykryła nieprawidłowości, wcześniej kontrolowali urzędnicy starostów. Oni nie zauważyli żadnych uchybień. Zdaniem Bieńkowskiego nadzór starostów nad szpitalami jest iluzoryczny. W ocenie NIK, ujawnione naruszenia przepisów, były spowodowane brakiem skutecznego nadzoru oraz kontroli wewnętrznej. Uwagi NIK odnoszą się również do wnikliwości kontroli sprawowanej przez organ założycielski, tj. powiat lubartowski. Kontrole prowadzone przez Zarząd Powiatu oraz Komisję Rewizyjną Rady Powiatu nie ujawniły nieprawidłowości. Najwyższa Izba Kontroli wnosi o objęcie Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lubartowie skutecznym nadzorem w zakresie stosowania procedur udzielania zamówień publicznych. W publikacjach prasowych dotyczących lubartowskiego szpitala zarówno starosta Marian Starownik, jak i Przewodniczący Rady Powiatu Grzegorz Gregorowicz, wielokrotnie deklarowali troskę o szpital i zapowiadali wnikliwy nadzór nad działalnością jednostki. Jednak jak wynika z raportu NIK – było to nadzór ?iluzoryczny?.                                                                                                      JP