Sprawa szlabanów powraca. Wygrał walkę ze Spółdzielnią o prawo wjazdu na osiedle
Przez kilka dni prawa wjazdu na swój parking został pozbawiony właściciel mieszkania w bloku na osiedlu Powstańców Warszawy. Powodem było nie naklejenie identyfikatora parkingowego na przedniej szybie auta mimo jej posiadania. Dopiero po jego interwencji Spółdzielnia Mieszkaniowa w Lubartowie zmieniła zdanie i po kilku dniach odblokowała pilot uruchamiający szlaban.
Kwestię korzystania ze spółdzielczych parkingów określa regulamin wewnętrzny Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubartowie. Nakazuje on niezwłocznie przykleić naklejkę na przednią szybę pojazdu. Spółdzielnia w informacji do mieszkańców ostrzegała, że brak nalejonego identyfikatora może skutkować zablokowaniem wjazdu na parking.
Taka kara spotkała między innymi właściciela mieszkania w bloku na osiedlu Powstańców Warszawy.
– Przez kilka dni nie mogłem wjechać na parking przed blokiem, bo spółdzielnia zablokowała mi bez uprzedzenia pilot uruchamiający szlaban. Mój identyfikator parkingowy nie był przyklejony na przednią szybę jak każe spółdzielnia, lecz o umieszczony w okolicy podszybia, w taki sposób, aby był widoczny – mówi Paweł Grzesiuk, który poinformował nas o tej sprawie.
Jego zdaniem zapisy regulaminu o obowiązku umieszczania naklejek na przedniej szybie mogą naruszać przepisy ustawy o ruchu drogowym. – Jako właściciel mieszkania mam też udział w gruncie, więc uniemożliwienie mi wjazdu na parking, narusza moje prawo własności – komentuje.
Batalia mieszkańca ze Spółdzielnią Mieszkaniową o prawo wjazdu na parking trwała kilka dni. – Wielokrotnie kontaktowałem się telefonicznie ze spółdzielnią w tej sprawie. Do pisma do spółdzielni załączyłem zdjęcie mojego samochodu z identyfikatorem umieszczonym w miejscu widocznym i umożliwiającym jednoznaczną identyfikację mojego pojazdu jako uprawnionego do parkowania na terenie osiedla. W taki sam sposób identyfikator umieszczony był w dniu, kiedy spółdzielnia zablokowała mój pilot. Zażądałem też pisemnego uzasadnienia uniemożliwienia mi wjazdu na nieruchomość, której jestem współwłaścicielem – mówi Paweł Grzesiuk.
Po jego interwencji spółdzielnia zmieniła zdanie i odblokowała pilot.
O sprawie „Lubartowiak” pisał już rok temu. Informowaliśmy wtedy, że spółdzielnia w ulotce do mieszkańców wzywa do natychmiastowego przyklejenia identyfikatora na przednią szybę i to pod groźbą zablokowania pilotów otwierających szlaban. Wezwanie to budziło sporo kontrowersji i niejasności wśród mieszkańców, którzy przekonywali, że w innych miastach wystarczy identyfikator parkingowy wsunięty za szybę samochodu.
Sytuację komentował komendant policji Andrzej Antoniewski. – Elementem umieszczanym na szybie czołowej jest wyłącznie nalepka kontrolna. §8 ust. 5 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia mówi, że przednia szyba powinna zapewnić kierowcy pełną i wyraźną widoczność bez zniekształcenia obrazu.
Co mówi prawo? Prawo spółdzielcze oraz statut danej spółdzielni przewidują zasady i tryby zaskarżania tego rodzaju przepisów wewnętrznych dotyczących spółdzielców – członków tej spółdzielni. Jednak osoba umieszczająca taką naklejkę powinna mieć na uwadze przepis art. 66 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 20.06.1997 r. – Prawo o ruchu drogowym ( Dz.U. z 2021, poz. 450 ), który nakazuje utrzymywanie pojazdu w takim stanie, aby zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu” – komentuje sprawę radca prawny Jarosław Łataś.
Czy SM powinna karać kierowców, którzy nie nakleili nalepki tylko trzymają ją za szybą? Niech ocenią nasi Czytelnicy.
Katarzyna Wójcik