ŚWIĘTO ROWERU 2008

Można powiedzieć, że tradycji stało się zadość. Kolejny raz pobito rekord uczestnictwa. W lubartowskim XV święcie roweru, które odbyło się w niedzielę 6 lipca wzięło udział aż 3999 osób!

Organizatorzy ? Miejski Klub Sportowy Lewart AGS Lubartów (na czele z Januszem Pożakiem), Miejskie Koło Turystyki Rowerowej ?Relaks? w Lubartowie (z prezesem Tadeuszem Matwiejczykiem) oraz liczne grono wolontariuszy (pod opieką Jakuba Wróblewskiego i Ziemowita Knorpsa) ? zasłużyli na wielkie słowa uznania i podziękowania. Przygotowanie i sprawne przeprowadzenie takiej imprezy, to wielkie przedsięwzięcie organizacyjne. Organizatorom wszystko udało się znakomicie. Radość i zadowolenie uczestników, są dla nich najcenniejszym wyrazem satysfakcji.
 Święto roweru jest imprezą międzynarodową. W tym roku oprócz licznego grona lubartowian, mieszkańców okolicznych miejscowości, gości niemal z całego kraju, mieliśmy także uczestników z Węgier, Litwy i Francji. Dla wszystkich organizatorzy przygotowali szereg atrakcji. Już od godziny 8, można było wyruszać na dwie trasy, o długości 17 i 34 km. Każdy, kto minimum raz pokonał dowolną trasę otrzymał pamiątkowe ? koszulkę i dyplom. Po wysiłku fizycznym można było wzmocnić się pyszną, gorącą grochówką, przygotowaną przez panie kucharki z Bursy Szkolnej oraz Gimnazjum nr 2 w Lubartowie. Istotny wkład w organizację wnieśli policjanci. Dzięki temu można było bezpłatnie oznakować rower, a także wziąć udział w konkursach, związanych z bezpieczeństwem ruchu. Wprost nieoceniony wkład mieli policjanci z drogówki w zapewnieniu bezpieczeństwa rowerzystów, podczas poruszania się na obu trasach. Kolejny raz w Lubartowie pojawił się redaktor Henryk Sytner. Dziennikarz radiowej ?Trójki? poprowadził zręcznościowe konkurencje rowerowe. Popularny pan Henio znany jest przede wszystkim z propagowania aktywnych form spędzania wolnego czasu. Dlatego ciepłe słowa o lubartowskiej imprezie mogliśmy usłyszeć na antenie programu trzeciego polskiego radia.
 Swoistym podsumowaniem rowerowego szaleństwa był przejazd grupy ponad trzech tysięcy rowerzystów przez centrum Lubartowa. Barwny peleton wzbudził wielkie zainteresowanie przechodniów. Wielką atrakcją dla wszystkich uczestników, kończącą imprezę, było losowanie nagród. Rok temu Janusz Pożak obiecał na piętnastolecie imprezy piętnaście rowerów, jako nagrody do rozlosowania spośród wszystkich amatorów rowerowej jazdy. Obietnica została spełniona z nawiązką, bowiem nowych właścicieli znalazło szesnaście rowerów.
 Poprosiliśmy pomysłodawcę lubartowskiej imprezy Janusza Pożaka o podsumowanie jubileuszowego święta roweru. Oto jego wypowiedź:
– Jestem bardzo szczęśliwy, że wspólnymi siłami zorganizowaliśmy tak wspaniałą imprezę. Chciałbym serdecznie podziękować za wsparcie wszystkim sponsorom. Szczególne słowa uznania kieruję dla głównych darczyńców ? Banku Gospodarki Żywnościowej i samorządu Miasta Lubartów. To dzięki sponsorom nasza impreza miała właśnie taki wymiar. Mogliśmy przygotować dla każdego uczestnika pamiątkową koszulkę i dyplom, poczęstować miską pysznej grochówki. Dzięki wsparciu sponsorów zapewniliśmy liczne nagrody do rozlosowania, w tym aż 16 rowerów. Zdaję sobie sprawę, że nie jest możliwością wymienić wszystkich i podziękować im, podając nazwę firmy oraz imię i nazwisko. W imieniu organizatorów ? dziękuję wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób, nawet najmniejszy i symboliczny, pomogli w organizacji, w tym licznej grupie wolontariuszy. Dziękuję także wszystkim uczestnikom, za to, że byli i jeździli. Słyszałem wiele niezwykle pozytywnych opinii, że to bardzo fajna impreza, którą tworzą sami uczestnicy.
 Warto podkreślić, że dzięki uczestnictwu policjantów i strażaków z OSP, jest to bardzo bezpieczna impreza. Równocześnie w imieniu wszystkich rowerzystów przepraszam innych uczestników ruchu drogowego oraz mieszkańców miejscowości położonych na trasach, za utrudnienia.
 Mimo, że ideą imprezy nie jest poprawianie rekordów, podajemy garść danych statystycznych. W XV święcie roweru wzięło odział 3999 osób, z czego 3923 przejechały samodzielnie dystans przynajmniej jednej rundy, a 76 to dzieci, które korzystały z siły mięśni swoich rodziców. W sumie uczestnicy pokonali dystans 115.039 km.
Największą liczbę kilometrów przejechali: kobiety ? Anna Zając (Lublin) ? 221 km, Grażyna Brzostowska, Renata Prokopowicz i Dorota Michalik (wszystkie Lubartów) ? po 153 km; mężczyźni ? Michał Baduch, Grzegorz Mazur (obaj Lublin) ? po 272 km, Paweł Wójcicki (Kielce) ? 255 km, Arkadiusz Słowński ? 238 km.
Najliczniejsze rodziny: Michalaków z Kozłówki ? 9 osób, Ździobłowskich z Lubartowa i Szczekarkowa ? 7 osób, Zdunków z Lubartowa ? 7 osób.
Najstarsi uczestnicy: kobiety ? Zofia Małyska (74 lata), Irena Piskorska (73 lata), Marianna Budzyńska (72 lata); mężczyźni ? Stanisław Miklaszewski (88 lat!!!), Jan Pietrzela (81 lat), Bolesław Turowski (81 lat).  

                                                                                               Tekst i fot. Ireneusz Góźdź