WOŚP w Lubartowie. Zebrano 50 tysięcy złotych

Jak co roku mieszkańcy Lubartowa nie zawiedli – tak podsumował 29 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Dariusz Wróblewski, szef lubartowskiego sztabu WOŚP.

Tegoroczny finał WOŚP z powodu obostrzeń był nieco skromniejszy. Dużą popularnością cieszyła się loteria fantowa, zorganizowana na placu przed ratuszem. – Jedna osoba wylosowała nawet 101 losów – mówiła nam jedna z wolontariuszek.
Swojski chleb na rzecz WOŚP sprzedawały panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Nowodworze. Tradycyjna licytacja została przeniesiona do internetu.
Wolontariuszy z puszkami można było spotkać w różnych częściach miasta. Orkiestrze towarzyszyła także akcja zbiórki krwi. Wspólne morsowanie w przeręblu w kształcie serca na jeziorze Firlej zorganizowała grupa Morsujący Firlej.

Dariusz Wróblewski, szef lubartowskiego sztabu WOŚP
Teraz mogę śmiało się przyznać, że miałem obawy, jak w tych trudnych czasach wyjdzie zbiórka. Szczególnie aukcja. A wyszło świetnie! Oczywiście oficjalną kwotę zebraną podczas finału podamy, jak dostaniemy potwierdzenie rozliczenia sztabu, ale teraz mogę powiedzieć, że w naszym sztabie zebraliśmy ponad 50 tysięcy złotych. Dziękujemy serdecznie nie tylko za hojne datki, ale również za wsparcie i zwykły uśmiech.