Z Lubartowa na Wyspę Man

Znajomi żartobliwie mówią o nim geniusz. Mimo, że zamiast wkuwać teorię woli pograć z kolegami w piłkę nożną, wygrywa przedmiotowe konkursy międzynarodowe. Uczeń II LO w Lubartowie Jakub Ścierzyński, jako jeden z nielicznych w Polsce w lipcu leci na wyspę Man, by zmierzyć się z zadaniami powszechnie nieznanej lingwistyki matematycznej.

Możesz krótko się przedstawić?

Chodzę do klasy trzeciej II Liceum Ogólnokształcącego w Lubartowie, jestem na profilu matematyczno – fizycznym. Mam 18 lat. Za rok czeka mnie matura.

Ostatnio masz dobrą passę, jeśli chodzi o konkursy nawet te międzynarodowe w różnych dziedzinach. Który z sukcesów uważasz za najbardziej znaczący?

Za najbardziej znaczący uważam zakwalifikowanie się na olimpiadę międzynarodową z lingwistyki matematycznej. Zająłem drugie miejsce w Polsce.

Co to jest ta lingwistyka matematyczna? Szukałam różnych informacji na ten temat, jednak nie do końca zrozumiałam, o co chodzi…

Wiele osób mnie o to pyta, a ja nie do końca wiem, jak odpowiedzieć. Większość myśli, że to są zadania matematyczne po angielsku. Tak naprawdę jest to lingwistyka. Są zadania, gdzie jest podanych kilka wyrazów i zdań w jednym języku, często egzotycznym oraz kilka zdań po polsku i trzeba je dopasować ze sobą na podstawie analizy, dedukcji. Nie są to języki znane, popularne.

W lingwistyce matematycznej nie do końca trzeba mieć jakąś wiedzę, chodzi bardziej o intuicję. Należy się kierować dedukcją oraz trzeba mieć trochę szczęścia.

To jak Ty to robisz?

Zdania, które padają w danym języku są w jakimś sensie do siebie podobne i można znaleźć połączenia, analitycznie się to rozumuje. Szuka się powtórzeń, czasami zapożyczeń z łaciny, czy angielskiego.

Kiedy po raz pierwszy miałeś styczność z tą lingwistyką?

Na początku pierwszej klasy w szkole były zajęcia dla chętnych z Przemkiem Podleśnym, który uczył się u nas w szkole i miał złoty medal na międzynarodowej olimpiadzie z lingwistyki. Wtedy potrafiłem rozwiązywać zadania po kilka godzin dziennie.

Zawody międzynarodowe odbywają się na Wyspie Man. Lecisz już w lipcu…

Cieszę się na ten wyjazd. Myślę, że to będzie bardzo ciekawe doświadczenie. Spotkam ludzi z całego świata, będzie można przy okazji sprawdzić swoją znajomość angielskiego. Wyjazd będzie trwał ponad tydzień. Będą zawody indywidualne oraz grupowe i wycieczka po wyspie. To fajny plan na wakacje.

Dzięki swoim staraniom zapewniłeś sobie indeks na jeden z pięciu kierunków Wydziału Ekonomicznego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Czy skorzystasz z niego, czy może pójdziesz w innym kierunku?

Szczerze mówiąc ta uczelnia raczej mnie nie interesuje. Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów. Być może będzie to Warszawa, a jeśli chodzi o kierunek to coś związanego z matematyką i fizyką.

Czy są tacy, którzy nazywają Cię geniuszem?

(śmiech) Zdarza się… często koledzy mówią tak żartobliwie.

Lubisz chodzić do szkoły? Ile spędzasz godzin dziennie na nauce?

Uczyć się nie lubię. Największy problem jest z wkuwaniem. Nie lubię historii, biologii. Zawsze robiłem z tego minimum, ale i tak miałem piątki i szóstki.

Mam takie okresy, że dziennie uczę się nawet 2-3 godziny dziennie, ale też takie, że nie robię przez tydzień totalnie nic. Zależy to od chęci, ile mam pracy domowej w szkole.

Który przedmiot w szkole najbardziej lubisz?

Jednym z najbardziej lubianych przeze mnie przedmiotów jest WF. Lubię się trochę poruszać, grać w piłkę nożną, ping- ponga. Nie lubię za to lekkiej atletyki.

Czy masz w szkole jakiegoś wyjątkowego nauczyciela, który Cię wspiera, motywuje i zachęca do aktywności?

Na pewno jest nim nauczycielka fizyki Jolanta Prokopowicz. Już na początku szkoły zachęcała mnie do konkursów, to ona sprowadziła do szkoły Przemka Podleśnego i zachęciła mnie do lingwistyki.

Jak lubisz spędzać czas poza szkołą? Masz jakieś pasje?

Nie mam konkretnej pasji, moje zainteresowania są raczej przejściowe. Sporo czasu spędzam na zastanawianiu się, co robić w wolnym czasie (śmiech). Lubię czytać książki. Kiedyś czytałem dużo fantasy. Teraz wolę książki osadzone w rzeczywistości, obyczajowe, kryminalne. Mam takie okresy, że przez tydzień potrafię przeczytać dwie książki, a potem długo nic. Lubię z kimś gdzieś wyjść, spacerować, wyjść coś zjeść czy pograć piłkę z kolegami. Od pewnego czasu interesuję się muzyką. Dwa miesiące temu zacząłem chodzić na zajęcia wokalne do PMDK. Stwierdziłem, że może coś sam spróbuję. Wychodzi jak wychodzi, ale kiedyś może będzie dobrze. Próbuję też grać na keyboardzie.

Jakub Ścierzyński w marcu 2022 roku został laureatem Międzynarodowego Konkursu Matematycznego Kangur. Wygrał też Ogólnopolski Konkurs Fizyczny Lwiątko. Osiągnął sukces w ogólnopolskiej olimpiadzie z geografii. Otrzymał stypendium w ramach programu stypendialnego „Lubelskie Wspiera Uzdolnionych 2021- 2022 realizowanych przez województwo lubelskie oraz stypendium Rady Ministrów.

Rozmawiała: Katarzyna Wójcik

fot. Katarzyna Wójcik