Zdobywa medale po przeszczepie
W dniach 17-24 czerwca w Sardynii w Cagliari odbyły się X Mistrzostwa Europy dla Osób po Transplantacji i Dializowanych. Brali w nich udział również nasi reprezentanci. Polska reprezentacja składała się z 20 osób, 18 zawodników, lekarza i osoby technicznej. Sukces odniósł Krzysztof Górski z Lubartowa.
Drużyna z naszego kraju była jedną z 25 drużyn. W rywalizacji startowało ponad 300 zawodników. Polacy zdobyli łącznie 44 medale (14 złotych, 21 srebrnych i 9 brązowych), co dało im 6 miejsce w klasyfikacji medalowej.
Podczas zawodów były takie konkurencje jak: pływanie, mini maraton (dystans 5 km), rzut lotkami (tzw. dart), tenis, golf, kręgle, rzut oszczepem oraz piłeczką. Jednym z reprezentantów naszego kraju był lubartowianin Krzysztof Górski, który zdobył dwa srebrne i dwa złote medale.
– Były kraje, które składały się z ponad 100 zawodników, bardzo liczna drużyna węgierska, niemiecka, angielska. W tych krajach sport po transplantacji jest bardziej rozwinięty, niż w naszym kraju, państwo mocno wspomaga tą dziedzinę, co trzeba z przykrością stwierdzić – mówi Krzysztof Górski.
– Na zawodach zdobyłem złoty medal w rzucie oszczepem, złoto w rzucie piłeczką, srebrny w rzucie dyskiem i srebrny w pchnięciu kulą. Uważam, że jest to wynik bardzo dobry. – dodaje. – Na Mistrzostwach pomimo bariery językowej, panuje bardzo rodzinna atmosfera, wszyscy starają się sobie pomagać. W Cagliari temperatura była bardzo wysoka, ale nie przeszkadzało to w osiągnięciu dobrych wyników.
Pan Krzysztof startował już w Mistrzostwach Świata i Europy. Kwalifikacją do tegorocznych mistrzostw były majowe Mistrzostwa Polski w Bełchatowie, gdzie należało osiągnąć wyniki, które pozwalały na start w Cagliari. Na każdych zawodach towarzyszy mu jego małżonka, która występuje w roli menadżera. Zawsze ma ze sobą logo Lubartowa. W 2019 roku odbędą się Mistrzostwa Świata w Newcastle w Anglii.
– W 2014 roku Mistrzostwa Europy odbyły się w Krakowie, są dobrze wspominane przez zawodników biorących w nich udział. Często gdy dowiadują się, że jestem z Polski mówią: „Krakow OK” – wspomina Krzysztof Górski.
Wioleta Lipska