Rozmowa z wójtem Stanisławem Jedutem

Kolejną rozmową, tym razem z wójtem Gminy Kamionka, kontynuujemy cykl „Co nowego w gminie?”

Pierwszy w Polsce odcinek drogi ze spoiwa z popiołów powstał przed miesiącem w Kozłówce. Co to za technologia?
–  „EkoDroga Samorządowa” w Kozłówce, to pilotażowa droga wykonana przez lubelską firmę KOM-EKO. Wybudowanie jej trwało około tygodnia i kosztowało gminę 60 tys. zł.
Innowacyjna technologia budowy drogi, opracowana przez warszawską firmę WAPECO, polega na wykorzystaniu drogowego spoiwa hydraulicznego, produkowanego z popiołów odpadowych powstałych ze spalania węgla brunatnego. W terenach wiejskich nie ma potrzeby budowy dróg, które będą bardzo drogie i będziemy bardzo długo na nie czekać. Lepiej byłoby wybudować ich więcej, żeby każdy z mieszkańców miał do nich dostęp. Na terenach wiejskich rozwiązałoby to wiele problemów. W ubiegłym roku w podobnej technologii wykonaliśmy niecały kilometr drogi w Dąbrówce na podbudowie cementowej z dodatkiem pyłów i jej utrwalenie powierzchniowe.

Jakie jeszcze drogi gmina zmodernizowała w bieżącym roku?
– Zmodernizowaliśmy niecały kilometr drogi w Siedliskach za 130 tys. zł. Został tam położony dywanik asfaltowy. Kolejna inwestycja to remont drogi powiatowej Kamionka – Kozłówka. Droga ta została poszerzona, utworzony został pas dla rowerów. Była to inwestycja Powiatu, ale z naszym wkładem finansowym.

Co z innymi inwestycjami?
– W bieżącym roku pierwszą inwestycją była modernizacja ujęcia wody w Kozłówce. Jej koszt to ponad 600 tys. zł. Następnie budowa kanalizacji w Kamionce, kolejny już etap, około 200 przyłączy. Koszt tego zadania to 1 mln 700 tys. zł. Rozbudowaliśmy też oczyszczalnię ścieków w Kamionce z pojemnością do 170 m sześciennych na dobę. Zabezpiecza to z powodzeniem potrzeby całej Kamionki, jak również Kozłówki i części Siedlisk. Koszt tego zadania to 1 mln 400 tys. Łącznie te trzy zadania uzyskały dofinansowanie 2,5 mln zł z PROW.

Mieszkańcy pytają, co z Izbą Pamięci Narodowej w Kamionce przy ulicy Michowskiej , która miała zostać przeniesiona do wyremontowanego budynku biblioteki gminnej.
– Niedawno zakończył się remont biblioteki i ta izba została już tam przeniesiona. Pod opiekę przejmuje to Gminny Ośrodek Kultury.

Jeśli mówimy o GOK, czy ma Pan plany związane z rozwojem placówki?
– W tym zakresie planowane są zmiany, jednak nie będzie wzrostu etatów. Mamy pewne pomysły, co do nieco innego spojrzenia na działalność kulturalną, nieco innego wyjścia z ofertą do młodzieży. Będziemy o nich rozmawiać zarówno z dyrektorem GOK-u, jak i biblioteki. GOK działa, jednak trochę czegoś innego oczekujemy. W tym kierunku chcemy zmobilizować zarówno dyrektora GOK–u, jak i biblioteki, do bliższej współpracy miedzy nimi, ale też do lepszego wykorzystania tej bazy i funduszy.

Ilu mieszkańców gminy ma podpisane umowy na wywóz śmieci i jak gmina przygotowuje się do wejścia w życie nowej ustawy śmieciowej?
– 44 procent mieszkańców naszej gminy ma podpisaną umowę na wywóz śmieci z firmą Ekotrans. Od 1 lipca wchodzi nowa ustawa, wszyscy zostaną opodatkowani, muszą złożyć deklaracje. Zanim to nastąpi, musimy dostosować regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie do wymogów tej ustawy, podjąć kilka uchwał dotyczących sposobu pobierania opłat, rodzaju składanych deklaracji. A wszystko to ma mieć finalny produkt 1 lipca, kiedy system ma zafunkcjonować. Dotychczasowe umowy zostaną rozwiązane. Na świadczenie tej usługi gmina musi przeprowadzić przetarg i miejmy nadzieję, że nie będzie to aż tak drogo, aby stało się to wielkim problemem społecznym.

Mieszkańcy narzekają na zaśmieconą gminę, brak pojemników na odpadki, rowy pełne śmieci…
– Śmietniki na przystankach są, jednak pytanie, kto je wykorzystuje? Sam na własne oczy widziałem, jak wrzucano tam całą siatkę śmieci. Czy temu celowi mają one służyć? Jeśli chodzi o śmieci w rowach, zgadzam się, one są, ale problem ten dotyczy nie tylko gminy Kamionka. Jest to problem społeczny całego kraju. Mam nadzieję, że edukacja idzie w tym kierunku, że dorośniemy, aby ten problem rozwiązać.

A jaki jest obecnie największy problemy gminy?
– Brak przedszkola. W tej chwili jednak nie ma żadnej ścieżki finansowej, żadnego z programów operacyjnych, które dawałyby pieniądze na budowę przedszkola. Brakuje nam też wielu dróg, choć kilkanaście kilometrów w ostatnim czasie zrobiliśmy, ale to jest ciągle bardzo mało.

Gmina ma wyjątkowo sprzyjające warunki turystyczne, czy przekłada się to na liczbę gospodarstw agroturystycznych?
– Liczba gospodarstw agroturystycznych stopniowo wzrasta. Możliwości w tym kierunku rozwoju są, ponieważ gmina jest współzałożycielem Stowarzyszenia w Dolinie Wieprza i Tyśmienicy, gdzie nasi mieszkańcy mogą aplikować środki w celu choćby rozbudowy tej bazy agroturystycznej. Jest też możliwość aplikowania do Lokalnej Grupy Rybackiej. Możliwości do rozwoju agroturystyki są, natomiast jest to proces powolny, ale idzie w dobrym kierunku.

Czy jest duże zainteresowanie kupnem działek na terenie gminy?
– Jest. Szczególnie działki w Dąbrówce, Wólce Krasienińskiej, są w cenie i cieszą się popytem. Mamy tereny turystyczne Kozłówki, Dąbrówki, Wólki, Biadaczki. Tam jest cisza, spokój, ludzie lubią tu odpoczywać. Bardzo dużo ludzi ma tu własne działki, domki wypoczynkowe. Stąd też aż tak mocno nie są wykorzystywane te istniejące budynki zagospodarowania w celu rozwoju agroturystyki.

W ciągu roku Muzeum Zamoyskich odwiedza ok. 250 tysięcy ludzi. Czy baza gastronomiczna w tym rejonie jest wystarczająca?
– Każdy inwestor zanim zainwestuje, patrzy czy te pieniądze mu się zwrócą w dalszej działalności. To powoduje, że ta baza gastronomiczna w tym rejonie może nie jest największa. W okolicy Muzeum Zamoyskich istnieją dwa punkty gastronomiczne. W sezonie one dobrze funkcjonują, ale przychodzi okres zimowy i turystów wtedy jest znacznie mniej.

Gmina szuka inwestora, który wykupi grunty od mieszkańców i wybuduje zalew…
– Łąki w rejonie muzeum nad rzeką Parysówką w planie zagospodarowania przestrzennego są przeznaczone pod zalew. Na ten moment takiego inwestora nie udało nam się pozyskać, ale mamy nadzieję, że to nastąpi. Wtedy postawilibyśmy na większy rozwój bazy turystycznej.

Rozmawiała: Katarzyna Wójcik